Kościół w Gnojewie pamiętam z czasów, gdy szachulec zakrywały jeszcze tynki. I jakoś do tej pory mam duże wątpliwości, czy jest to najstarsza w Polsce świątynia o konstrukcji szachulcowej. Pierwotnie mógł to być przecież typowy dla gotyku murowany z cegły, sklepiony kościół ze schodkowym szczytem. Dopiero np. po zniszczeniach podczas wojen szwedzkich mógł zostać zbudowany drewniany strop i postawione dwie ściany z pruskiego muru. Oglądając sporo zabytkowych budowli szachulcowych trudno mi uwierzyć, że pruski mur odkryty wskutek destrukcji ścian kościoła w Gnojewie ma średniowieczny rodowód. Myślę, że badania dendrochronologiczne belek potwierdziłyby, iż konstrukcja pochodzi z okresu nowożytnego. To tylko takie moje przypuszczenia, być może chybione, ale warte zasygnalizowania jako inne spojrzenie na relikty średniowiecznej budowli.
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-11-26, 19:10, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-11-18, 20:34
Właśnie rozmawiam na temat Gnojewa z Bernardem Jesionowskim z Muzeum Zamkowego w Malborku. I Ezecie, nie masz racji. Krótkie streszczenie rozmowy:
Cytat:
To jest gotyk, teraz zostały wykonane badania dendro - wykazały pochodzenie drewna (ścięcie) około 1320 r.
To może nie jest najstarszy szachulec - ale na Pomorzu, w Państwie Zakonnym - jedyny tak dobrze i kompletnie zachowany. W II połowie XIV wieku ściany obmurowano. Takie konstrukcje są jeszcze w Mątowach (dwie ściany, ale w mniejszym zakresie), w Krzyżanowie, w Elblągu (św. Jerzy), w Marynowach, w Lubieszewie (w tych 2 przypadkach tylko ślady).
Tyle w wielkim skrócie mówi specjalista od budownictwa gotyckiego.
Nie wiedziałem, że już przeprowadzono specjalistyczne badania, dlatego opierałem się na przypuszczeniach. W tej sytuacji, mimo późnej pory, zapytałem Pana Jesionowskiego o dalsze szczegóły. Badania dendrochronologiczne wykazały, że materiał użyty na konstrukcję ścian pochodzi z drzew ściętych między 1315 a 1325 rokiem, natomiast na budowę stropu - z drzew wyciętych na początku XVIII wieku. Z czasów średniowiecza pochodzi również więźba dachowa. To ogromny powód do radości, że badania potwierdziły średniowieczny rodowód pruskiego muru, zachowanego we wschodniej i południowej ścianie gotyckiego kościoła w Gnojewie.
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-11-19, 10:08, w całości zmieniany 1 raz
Rozpoczęły się prace konserwatorsko-budowlane w najstarszym kościele szachulcowym w Polsce. Obiekt, którego powstanie datuje się na XIV-XV wiek, znajduje się obecnie w katastrofalnym stanie i grozi mu zawalenie. Na szczęście, będzie uratowany dzięki zaangażowaniu Towarzystwa Opieki nad Zabytkami z Danziga.
(...)
- Stan zachowania świątyni jest katastrofalny. Wieloletni brak pokrycia dachowego spowodował obciążenie przez śnieg i zalanie przez deszcz bezcennego stropu i jego barokowych malowideł - informuje Korzeniowski. - W bardzo złym stanie technicznym znajdują się także najstarsze, sześćsetletnie ściany ryglowe (szachulcowe), jak i ceglane mury wykonane w XIV i XV wieku. Wśród równie cennych budowli historycznych kościół ten jest zapewne najbardziej zniszczonym i zaniedbanym zabytkiem na terenie całej Unii Europejskiej.
(..)
roland Pomógł: 2 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Paź 2008 Posty: 316 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-11-19, 22:05 Kościół w Gnojewie
W ramach tematu chciałbym przytoczyć fragment książki Piotra Szczudłowskiego " Losy poewangielickich obiektów sakralnych na terenie diecezji danzigiej":
Kościół pw. św. św. Szymona i Judy w Gnojewie
.... Ta czternastowieczna świątynia szczęśliwym zbiegiem okoliczności nie została zniszczona w czasie działań wojennych roku 1945. Nieszczęśliwe jednak okazały się lata powojenne.
Przez jakiś czas wykorzystywano ją jako państwowy magazyn nawozów sztucznych, co w walnym stopniu przyczyniło się do dewastacji obiektu. Liczne kradzieże cegieł i elementów drewnianych kościoła oraz działanie wpływów atmosferycznych pogłębiły stopień zniszczenia , zamieniły świątynię właściwie w ruinę. Zachowały się jedynie , w wielu miejscach uszkodzone, mury obwodowe oraz wieża. Dachy i stropy na kościele są tak zniszczone, iż nadają się tylko do rozbiórki i zastąpienie nowymi.
Jeszcze przed zrujnowaniem kościoła, w roku 1946 lub na początku 1947 r. administrator parafii w Gnojewie ks Józef Boduch złożył w Urzędzie Ziemskim w Danzigu wniosek o oddanie świątyni Kościołowi rzymskokatolickiemu. Władze jednak ten wniosek zignorowały.
Podobnie władze potraktowały wniosek ewangielicki o przydział świątyni, który 5 XII 1957 r. wystosował do danzigiego WdsW ks. Edward Dietz. W swoim piśmie luterański duchowny stwierdził, że obiekt został przeznaczony do rozebrania. Nie napisał , kto taką decyzję podjął, ale zrozumiałe jest, że mogły to uczynić jedynie władze administracyjne.
Wniosek ks. Edwarda Dietza nie świadczy o jego chęci ratowania gnojewskiego kościoła.
Starał się o jego przydział w celu dokonania rozbiórki i uzyskania w ten sposób potrzebnych ewangelikom materiałów budowlanych.
Plany rozebrania kościoła na szczęście nie zostały zrealizowane, być może z powodu sprzeciwu władz konserwatorskich. Świątynia pozostała własnością państwową do roku 1973.
Decyzją WdzW UW w Danzigu z dnia 27 II 1974 kościół w Gnojewie został własnością Kościoła rzymskokatolickiego.................
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 140 Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2009-11-22, 10:18
Trudno mi sobie wyobrazić wykorzystanie 0,7 mln zł do końca grudnia na prace w kościele, bardzo mało czasu, dużo świąt pod drodze, z drugiej strony to jednak drogie prace, prawie codziennie przejeżdżam to zobaczę czy coś się dzieje na Gnojewie.
Odnalezienie fotek trochę trwało, ale już dołączam zdjęcia wnętrza kościoła w Gnojewie, które zrobiłem w czasach schyłkowego PRL-u. Jeszcze wtedy poniewierały się elementy wyposażenia świątyni i trudno było przypuszczać, że ściany kryją relikty średniowiecznego szachulca. Czy wiadomo, co stało się z dzwonem sfotografowanym na wieży kościoła?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 140 Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2009-11-26, 20:00
Jeden dzwon - większy - dzwon Witwercka z 1685 roku - w 2001 przeniesiono do Muzeum Dzwonów i Zegarów Wieżowych, a mniejszy prawdopodobnie został skradziony w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku
_________________ ...w krzyżu mnie boli ostatnio ))))
Wielkie dzięki za wieści dotyczące dzwonów. Na zdjęciach, skanowanych ze slajdów, nie widać wielu szczegółów. Ale to ten dzwon został przeniesiony do muzeum, gdyż można odczytać na nim napis: ANNO 1685.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum