Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-12-19, 14:09
I jeszcze jedna notatka oraz widok gdyńskiej gazowni na której przez długie lata ciążyło widmo katastrofy z 1931 roku.
Według Mieczysława Widernika w 1936 roku do sieci gazowej przyłączonych zostało zaledwie 1,3% gdyńskich domów, zaś w porównaniu do ówczesnej liczby mieszkańców z gazu korzystało zaledwie 4% z nich. Tylko 32% mieszkańców korzystało jednocześnie ze wszystkich mediów (wody, energii elektrycznej i gazu), 31% z niektórych, a 37% nie korzystało z żadnych. Najlepiej była Gdynia zelektryfikowana: w 1936 roku 46% budynków było podłączone do sieci, a mieszkało w nich 63% ludności miasta.
źródło "Dzieje Gdyni" pod red Romana Wapińskiego 1980, str 88-91
źródło notatek prasowych (patrz numery 234, 235, 236, 237 i 239)
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-12-19, 15:30
Grün napisał/a:
A co to jest ZUPU?
Pardon zapomniałem wyjaśnić: Zakład Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych
W Gdyni instytucja ta budowała również mieszkania dla urzędników, poza osiedlem przy ówczesnym Komisariacie Rządu wybudowała bloki przy ul Śląskiej (w centrum kadru)
źródło
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 53 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-12-28, 17:08
Spośród lokatorów zasiedlających nowy blok była również rodzina architekta Adolfa Berezowskiego zatrudnionego w Oddziale Zabudowy Komisariatu Rządu w Gdyni. W urządzaniu nowego mieszkania żonie architekta Irenie pomagały teściowa oraz prawdopodobnie matka. Niestety Berezowscy nie mieli tyle szczęścia co rodzina Rolanda i feralnego wieczora niemal w komplecie znajdowali się w mieszkaniu. Poza nieobecnym ojcem wybuch przeżył tylko ranny w głowę syn. Śmierć poniosły Irena (żona) oraz Olimpia i Władysława Berezowskie (córka i matka ?) oraz Stefania Lityńska (teściowa?).
Jako ironię losu należy potraktować fakt, że tenże sam Adolf Berezowski zaprojektował wcześniej willę dla... dyrektora gazowni.
Jak scharakteryzowała ten budynek Maria Sołtysik w monografii "Gdynia miasto dwudziestolecie międzywojennego. Urbanistyka i architektura"
Cytat:
Kształtna bryła budynku, zwieńczona wysokim dachem łamanym, z wysuniętym na osi monumentalnym, czterokolumnowym portykiem, stanowi jeden z lepszych przykładów stylu dworkowego na terenie Gdyni.
Willa została wpisana do rejestru zabytków w 1987 roku. Poza willą do rejestru wpisano też dawną wozownię pamiętającą zapewne czasy gdy w tym miejscu funkcjonował tartak.
źródło ilustracji
Willa gazownia 1.jpg
Plik ściągnięto 29800 raz(y) 80,8 KB
Willa gazownia portyk.jpg
Plik ściągnięto 29800 raz(y) 46,44 KB
Willa gazownia detale.jpg
Plik ściągnięto 29800 raz(y) 45,08 KB
Wozownia gazownia 2.jpg
Plik ściągnięto 29800 raz(y) 64,25 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Czytając te artykuły przychodzi mi na myśl, jaki świat był kiedyś inny... Normalny. Wyobrażacie sobie teraz takie opisy zdarzenia z zamieszczonymi pełnymi personaliami?
A zdjęcia gdzieś już widziałem - na wystawie dot. historii Gdyni, urządzonej w czasach późnego PRL. Miałem wtedy z 11-12 lat i zrobiły na mnie duże wrażenie, bo budynek ten był mi dobrze znany.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2009-01-29, 20:17
Czy ja wiem czy normalny? Podanie personaliów ofiar nie za bardzo. Chciałbyś aby odpukać cała Gdynia czytała że ktoś z twoich bliskach z imienia i naziwska jest podejrzany o spowodowanie nieumyślnie śmierci innych? Tak możnaby interpretować tymczasowe aresztowanie tych wykonawców, co pozostawili ten gaz
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum