Za 15 mln zł do przyszłych wakacji zmodernizowany zostanie plac Przyjaciół Sopotu. Ułożona zostanie nowa nawierzchnia z jasnego i czerwonego granitu, pojawi się nowa mała architektura. Całkowicie zmieni się też zieleń na placu. Zniknie z niego istniejąca dzisiaj fontanna, a w jego centralnym punkcie stanie rzeźba wybrana w międzynarodowym konkursie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 464 Skąd: Oliwa
Wysłany: 2009-07-18, 23:59
Dzisiaj się wybrałem do Sopotu między innymi na otwarcie centrum Haffnera i cóż tam było na "Monciaku". Barykada. Mur. Zatrzymał bardzo sympatyczną grupę przebierańców idącą ulicą w deszczową pogodę. Nawet Policja była zaskoczona.
Sopoccy włodarze nie chcą, aby fontanna z rzeźbą Jasia Rybaka stała w centralnym punkcie miasta. Rybak ma być przeniesiony w inne miejsce. Zamiast niego ma powstać multimedialna rzeźba. - To tak jakby Neptuna, symbol Danziga, przenieść na Dolne Miasto - oburza się Stanisław Szwechowicz, współtwórca rzeźby Rybaka.
W Sopocie są obecnie trzy rzeźby z Jasiem Rybakiem. Jedna, i to oryginał, stoi w Urzędzie Miejskim, druga, kopia w skali 1:1 jest w ogródku niedaleko dworca. Trzeci Jaś Rybak od 1998 roku wieńczy fontannę na Placu Przyjaciół Sopotu czyli tuż za słynnym Monciakiem.
Pomogła: 10 razy Wiek: 48 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-08-15, 10:53
Cytat:
Jak wyjaśnia prezydent, wstępne przepisy konkursowe zakładają, że nie musi to być rzeźba sensu stricte. - Dopuszczamy zestawienie wody, dźwięku czy światła albo innej formy multimedialnej,
Skończyło się wyburzanie,zaczęło się... budowanie! Na zapleczu budynku dawnego kina Bałtyk w szybkim tempie powstaje nowy gmach Teatru Kameralnego. Środki na budowę są. Podczas ostatniej sesji miejscy radni zgodzili się na przyznanie dodatkowych czterech milionów złotych dofinansowania właśnie na prace adaptacyjne budynku pod nową funkcję kulturalną.
W ciągu roku plac Przyjaciół Sopotu, czyli centralne miejsce kurortu, dostanie nową nawierzchnie, zieleń i oświetlenie. Ale straci fontannę Jasia Rybaka.
(...)- Będzie nowa granitowa nawierzchnia, kanalizacja deszczowa, sanitarna, nowe oświetlenie, zieleń, mała architektura. Zostanie też rozebrana fontanna Jasia Rybaka. Powstanie jednak nowa fontanna, może nawet dwie, na które będzie ogłoszony osobny konkurs - wyjaśnia Magdalena Jachim.
Decyzją usunięcia fontanny Jasia Rybaka są zdegustowani twórcy rzeźby Stanisław Szwechowicz i Brunon Wandtke. Gdy w sierpniu dowiedzieli się o tym pomyśle zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu, za nonszalanckie podejście władz Sopotu do praw autorskich. W efekcie napisali pismo do prezydenta Sopotu z pytaniem o przyszłości fontanny.
- Prezydent Karnowski w odpowiedzi poinformował nas, że fontanna musi zostać rozebrana w związku z przebudową placu i że miasto będzie szukało godnego miejsca dla rzeźby. Zasugerował w nim nową lokalizację na placu Mancowym w Łazienkach Północnych. Ale to nic pewnego. Niemniej ta propozycja jest lepsza od poprzedniego pomysłu, umieszczenia rzeźby na takim odludziu jak plac Rybaków - podkreśla Stanisław Szwechowicz.
Niesmak i rozgoryczenie jednak pozostał u autorów rzeźby. - Doskonale wiemy, że sprawy sądowe w takich sprawach ciągnęłyby się latami. Zobaczymy co będziemy robić, po tym jak miasto podejmie ostateczną decyzje. Plac ma ponad 2 ha i znalazło by się tam miejsce dla kilku fontann - mówi Stanisław Szwechowicz.
Dla masy Polaków Sopot jest synonimem luksusu, ale niech ten Sopot zacznie wreszcie wyglądać jak luksusowy kurort. Przestańmy stawiać budki, które udają starosopockie, a sprzedaje się w nich serdelki i pizzę - mówi Jacek Friedrich, historyk sztuki
Cytat:
Bożena Aksamit: Podoba się panu pomysł zagospodarowania placu na końcu Monciaka?
Jacek Friedrich*: Nie całkiem wiadomo, która koncepcja ma być realizowana, a jest ich kilka. Zgodnie z pierwotnym projektem nic nie miało się zmieniać, poza nawierzchnią i paroma nasadzeniami. Tyle że drzewa miały zostać posadzone bez związku z układem komunikacyjnym, który przebiega przez plac. Właściwie co tu się zyskuje? Ciąg pieszy jaki był, taki zostaje plus jakieś drzewka, które nie tworzą żadnego placu, żadnej przestrzeni publicznej. O ile wiem, projekt w tej postaci na szczęście nie został zatwierdzony, ale niestety kupiono pod niego ławki i latarnie.
Dlaczego "niestety"?
- Jak je zobaczyłem zrobiło mi się słabo. To banalne, standardowe przedmioty, jakie można dostać w budowlanych supermarketach. Trochę niby historyzujące, niby kute. W tym chaosie architektonicznym, który otacza Plac Przyjaciół Sopotu postawienie stylizowanych ławek i latarni jest moim zdaniem kompletnie nieuzasadnione. Tu nie ma zabytkowej architektury, więc dlaczego mają stać stylizowane na stare lampy? Może miałoby to jakiś sens gdyby dookoła były XIX-wieczne budynki, ale tu przecież wszystkie zostały zbudowane po 1945 roku.
Niech oni te ławki i lampy wstawią gdzie indziej, skoro już je kupili, pewnie przydałyby się w wielu miejscach. Natomiast w sam środek miasta nie można wstawiać takiego dziadostwa.
Znowu stylizacja na styl starosopocki?
- Tak, niestety. Jeśli one staną na Placu Przyjaciół Sopotu, to niezależnie co będzie zrobione i tak to wszystko stanie się niewiele warte. Boli mnie to, bo w tym miejscu można by zagrać jakąś unikatową małą architekturą, taką, która będzie właściwa tylko dla tego miejsca. Może warto żeby jej formy zapowiadały jakoś morze, które jest tuż tuż, a idąc Monte Cassino nie bardzo to czujemy. No może czasami czuć powiew bryzy
Cytat:
A co z Rybakiem?
- Ta fontanna w ogóle ma być zlikwidowana, ale pojawiła się podobno wielka kontrowersja, bo słychać głosy, żeby Rybaka zostawić. Ponoć bardzo przywiązany do swojego dzieła jest autor fontanny. To już właściwie hucpa, bo gdzie tu artystyczna oryginalność, skoro ta rzeźba jest repliką.
Może chodzi o tę łazienkową podbudowę, "baseniki"?
- Może, ale uważam, że jeżeli Rybak zniknie to będzie to wielki sukces, niezależnie od reszty. Ta fontanna to estetyczny dramat. Pomijam już nawet to, co mnie zawsze zadziwiało: dlaczego neapolitański rybak ma być symbolem nadbałtyckiego bądź co bądź kurortu? Może raczej powinien stanąć w jakimś ogrodzie, tak jak przez dziesięciolecia stał jego pierwowzór.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 464 Skąd: Oliwa
Wysłany: 2010-10-02, 14:46
villaoliva napisał/a:
I tyle zostało z fontanny.
Niewiele widać na tym klipie ale chyba zupełne pustki wokół tej rozbiórki. Ostatnio przyzwyczaiłem się do "orgii" że się tak wyrażę rozmaitych zachowań, z powodu wiadomego usunięcia, a tutaj nie wiem czy choćby autorzy rzeźby Jasia, gdzieś w kącie Placu Zdrojowego nie uronili łez. Obfotografowałem Jasia z wszystkich stron i mnie trochę żal.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 264 Skąd: Sopot
Wysłany: 2010-10-02, 16:47
Szkoda Jasia. Niemniej po powstaniu "kolorowej fontanny" będzie kolejne miejsce do robienia sobie obowiązkowych fotek. Jedna przed krzywym domkiem, druga pod fontanną, trzecia na drewnianym pomoście.
PKO BP chciał zmienić betonowy klocek przy sopockim Monciaku w luksusowy apartamentowiec z bankowymi biurami na parterze. Teraz zamiast prestiżowej inwestycji ma rozgrzebany plac budowy i związane ręce. Stracił też swoją siedzibę w sercu kurortu. Firma Qualia (spółka córka PKO, a zarazem deweloper odpowiedzialny za przedsięwzięcie) nie może kontynuować inwestycji. Powód? "Rażące naruszenie prawa", jakiego według inspektora, dopuścił się prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum