Sobota była takim nieszczęśliwym momentem, w którym całe kierownictwo Urzędu Miasta było w delegacjach - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta. - Nasza nieobecność w żadnym stopniu nie oznacza dezaprobaty dla budowy Kolei Metropolitalnej, która jest konieczna - dodaje Pawlak.
Władzom miasta nie jest jednak do końca po drodze z pomysłem, by z Danziga do lotniska docierał pociąg. Woleliby budowę linii tramwajowej, która jest znacznie tańsza (od strony Gdyni do lotniska na pewno będzie dojeżdżać pociąg). Samorząd województwa pomorskiego - inwestor Kolei Metropolitalnej - poszedł Danzigowi na rękę i zaproponował, by stworzyć projekt linii Danzig - lotnisko, po której mogłyby kursować i pociągi, i tramwaje.
- Czy tramwajem będziemy w przyszłości jeździć z Danziga do Kartuz czy Kościerzyny? - pytał retorycznie Leszek Lewiński, wiceszef Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni, jeden z organizatorów happeningu.
- Przekonujmy nieobecne władze Danziga, że tramwaj jest fajny, ale pociąg jeszcze fajniejszy - apelował.
Takie opóźnianie projektu poprzez nowe studium wykonalności grozi katastrofą całej koncepcji. A wszystko dlatego, że Bo Danzig zamarzył sobie tramwaj zamiast SKM...
Najnowsze informacje z portalu www.trojmiasto.pl
Wielkie inwestycje wymagają wielkich pieniędzy. Trójmiasto i całe województwo potrzebuje ich bardzo jeśli chce marzyć o realizacji swoich planów. Nadzieję na dodatkowe środki przywiozła w piątek do Danziga wiceminister infrastruktury.
Chodzi głównie o dofinansowanie Kolei Metropolitalnej, wspólnego projektu komunikacyjnego samorządów województwa, Gdyni, Danziga i kolei oraz szanse Danziga, na znalezienie się na liście indykatywnej Ministerstwa Infrastruktury z projektem ukończenia trasy W-Z.
W pierwszym przypadku chodzi o zwiększenie unijnego dofinansowania tej szacowanej nawet na 1 miliard zł inwestycji. Zamiast połowy, unia miałaby się dorzucić 75 proc. wartości tego projektu.
- Rozpoczęliśmy rozmowy w Komisji Europejskiej na temat warunków i możliwości otrzymania większego dofinansowania - mówi wiceminister infrastruktury Partycja Wolińska-Bartkiewicz. - Mamy argumenty, by się to udało. Chciałabym, aby do końca roku komisja podjęła decyzję w tej sprawie..
Nawet jeżeli uda się zdobyć tak wysokie wsparcie, to i tak budżety wszystkich stron będą musiały znaleźć ok. 250 mln zł. Budowa KM i tak nie ruszy wcześniej, niż w połowie 2011 roku. Kolej Metropolitalna na pewno nie stanie się wsparciem komunikacyjnym dla organizacji Euro 2012.
- Realnie patrząc nie mamy szans zdążyć na mistrzostwa - przyznaje Krzysztof Rudziński, dyrektor departamentu koordynacji projektów województwa w Urzędzie Marszałkowskim - Myślę, że w pierwszym kwartale 2015 roku wsiądziemy do pociągu, ale za to nie byle jakiego.
Czyli jednak odbudują!!!
_________________ Jesteśmy odpowiedzialni za: gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz....
Samochodem z Kartuz do Trójmiasta w godzinach szczytu jedzie się nawet półtorej godziny. Pociągiem już za parę lat będzie się jechać 45 - 50 minut... Wielu mieszkańców Trójmiasta, Kartuz, Kościerzyny czy Bytowa czeka więc na Pomorską Kolej Metropolitalną. Okazja do poparcia jej budowy nadarza się w sobotę 12 września.
Tego dnia w Kartuzach odbędzie się happening promujący Pomorską Kolej Metropolitalną. Specjalny szynobus zapewni chętnym dojazd z Trójmiasta do Kartuz, a potem zabierze ich w dalszą podróż. Trasa jest bardzo atrakcyjna - szynobus przejedzie kilkoma liniami, na których od wielu lat nie jest prowadzony ruch pasażerski. W programie jest też m.in. rajd pieszy szlakiem dawnych linii . "Polska Dziennik Bałtycki" jest współorganizatorem imprezy. Poniżej szczegóły happeningu oraz wycieczki pieszo-kolejowo-autobusowej, którą można rozpocząć i zakończyć w Gdyni bądź Kartuzach.
W Kartuzach
Happening w Kartuzach odbędzie się 12 września w godz. 9.45 - 13. Jego główna część jest zaplanowana w godz. 10 - 12.
O godz. 10 na stacji PKP nastąpi uroczyste powitanie pierwszego, "historycznego" pociągu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, który przyjedzie do Kartuz. Później impreza przeniesie się na Rynek. Ok. godz. 10.20 rozpocznie się spotkanie z politykami i samorządowcami (obecni będą m.in. wiceminister infrastruktury Anna Wypych-Namiotko, wicemarszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk, poseł Stanisław Lamczyk i burmistrz Kartuz Mirosława Lehman), a ok. godz. 10.35 zobaczymy prezentację multimedialną o Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. O godz. 11.15 w Bibliotece Miejskiej w Kartuzach zaplanowano wernisaż wystawy "Od parowozu do szynobusu". Przebieg happeningu ubarwią m.in. pokazy młodych florecistów - uczniów danzigiej szkoły, którą kończyły m.in. Sylwia Gruchała i Anna Rybicka.
Przejazd i rajd
Specjalny szynobus zapewni dojazd z Gdyni do Kartuz na happening. Pasażerowie, z Trójmiasta i z Kartuz, będą też mieli możliwość przejazdu po liniach, na których od lat nie ma ruchu pasażerskiego: Somonino - Kartuzy - Stara Piła - Kokoszki, a także Osowa - Matarnia (do skrzyżowania ul. Słowackiego i Radarowej). W programie jest też rajd pieszy (ok. czterech km), z przewodnikami z Kokoszek do Matarni, skrajem lotniska w Rębiechowie, po śladzie dawnej linii Kokoszki - Osowa.
Skąd - dokąd?
Przejazd szynobusem jest bezpłatny. Każdy uczestnik musi się jednak zarejestrować, wybierając jeden z poniższych wariantów wycieczki (o tym gdzie można się zarejestrować, informujemy w ramce powyżej), i mieć ze sobą aktualne (z 11 lub 12 września) wydanie "Polski Dziennika Bałtyckiego" (1 egzemplarz na 1 uczestnika!).
Wariant 1. Miejsce rozpoczęcia i zakończenia: Gdynia. Wyjazd z Gdyni Gł. (peron 5): g. 8.50. Przebieg: przejazd szynobusem Gdynia - Somonino - Kartuzy; uczestnictwo w głównej części happeningu w Kartuzach; przejazd szynobusem Kartuzy - Stara Piła - Kokoszki; rajd pieszy Kokoszki - Matarnia; przejazd szynobusem Matarnia - Osowa - Gdynia Gł. Zakończenie wycieczki: g. 17.40. Na trasie Somonino - Kokoszki planowane są "foto-stopy".
Wariant 2. Miejsce rozpoczęcia i zakończenia: Kartuzy. Wyjazd z Kartuz: g. 12 (wcześniej jest możliwość uczestnictwa w happeningu). Przebieg: przejazd szynobusem Kartuzy - Stara Piła - Kokoszki; rajd pieszy Kokoszki - Matarnia; przejazd szynobusem Matarnia - Osowa; powrót z Osowy do Kartuz autobusem - Ikarusem. Zakończenie wycieczki: ok. g.17.30. Na trasie Kartuzy - Kokoszki planowane są "foto-stopy".
Wariant 3. Miejsce rozpoczęcia i zakończenia: Kartuzy. Wyjazd z Kartuz: g. 12 (wcześniej jest możliwość uczestnictwa w happeningu). Przebieg: przejazd szynobusem Kartuzy - Stara Piła - Kokoszki i z powrotem. Zakończenie wycieczki: g. 15. Na trasie Kartuzy - Kokoszki planowane są "foto-stopy".
Wariant 4. Miejsce rozpoczęcia i zakończenia: Kartuzy. Wyjazd z Kartuz: g. 15.15 (wcześniej jest możliwość uczestnictwa w happeningu). Przebieg: przejazd szynobusem Kartuzy - Somonino - Osowa - Matarnia; powrót z Matarni do Kartuz autobusem - Ikarusem. Zakończenie wycieczki: ok. g. 17.30.
Wariant 5. Miejsce rozpoczęcia i zakończenia: Kartuzy. Wyjazd z Kartuz g. 11.05 (wcześniej jest możliwość uczestnictwa w happeningu). Przebieg: przejazd szynobusem Kartuzy - Somonino i z powrotem. Zakończenie wycieczki: g.11.45. Po zakończeniu wycieczki będzie możliwość obejrzenia wystawy "Od parowozu do szynobusu" w Bibliotece Miejskiej.
Odbiór biletów
Osoby zarejestrowane na przejazd szynobusem otrzymają specjalny bilet, który będzie sprawdzany przy wsiadaniu do pociągu. Bilety na wariant 1 będą do odbioru 12 września na stacji Gdynia Gł. (peron 5), przed odjazdem szynobusu, od godz. 7.45. Bilety na warianty 2, 3, 4 i 5 będą do odbioru w redakcji w Kartuzach (ul. Jeziorna 2) w dniach 9 - 11 września (środa - piątek) w godz. 13 - 17.
Liczba biletów jest ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń.
Zgłoszenia na warianty 1, 2, 3 i 4 przyjmuje Paweł Rydzyński wyłącznie drogą e-mailową - p.rydzynski@prasa.gda.pl. Rejestracja na te warianty rozpoczyna się w piątek 28 sierpnia o godz. 13. Z jednego adresu e-mail można zgłosić nie więcej niż trzy osoby.
Zgłoszenia na wariant 5 przyjmowane są wyłącznie w oddziale "Polski Dziennika Bałtyckiego" w Kartuzach, telefonicznie (058 681 18 92) lub osobiście (ul. Jeziorna 2). Zgłoszenia na wariant 5 przyjmowane są od poniedziałku do piątku w godz. 9 - 17.
Poszukujemy pamiątek na wystawę o historii kolei.
12 września w Kartuzach zostanie otwarta wystawa "Od parowozu do szynobusu", dokumentująca historię kolei w Kartuzach (i nie tylko). Trwa poszukiwanie pamiątek.
W związku z tym Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego, które jest organizatorem tej wystawy, zwraca się za naszym pośrednictwem z prośbą do Czytelników - jeśli macie Państwo jakieś ciekawe pamiątki, które można by pokazać na wystawie, prosimy o kontakt - 058 300 33 67 lub p.rydzynski@prasa.gda.pl.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Projektanci i samorządowcy chcą, żeby w Danzigu, pomiędzy Wrzeszczem i Moreną, został wybudowany jeden tor, po którym kursowałyby tylko pociągi, a po drugim tramwaje.
W ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej budowana będzie, w latach 2011-15, linia Wrzeszcz - Rębiechowo. Od stacji we Wrzeszczu do ul. Wita Stwosza będzie to odcinek jednotorowy (głównie ze względu na możliwości techniczne), a dalej - dwutorowy.
Przez wiele miesięcy samorządowcy spierali się, czy do lotniska ma dojeżdżać pociąg czy tramwaj. Ten drugi - tańszy, lecz mniej funkcjonalny wariant (nie sposób wyobrazić sobie tramwajów jeżdżących z Trójmiasta np. do Bytowa) lansowały władze Danziga.
Stanęło na rozwiązaniu kompromisowym - od mniej więcej trzech miesięcy projektowany był wariant zakładający budowę od Wrzeszcza do Rębiechowa niezelektryfikowanej linii kolejowej z "wstawką" tramwajową. Pomiędzy ul. Wita Stwosza i Rakoczego linia zostałaby zelektryfikowana i przystosowana także do ruchu tramwajowego. Byłoby to pierwsze takie rozwiązanie w Polsce. W tej chwili jest ono brane pod uwagę, ale równolegle projektowana jest wersja mówiąca o tym, że pociągi będą jeździć od Wrzeszcza do Rakoczego po jednym torze, a drugi tor zostanie na odcinku od Wita Stwosza do Rakoczego w całości "oddany" tramwajom. Dopiero od ul. Rakoczego do Rębiechowa po dwóch torach kursować będą pociągi. Do ul. Rakoczego nowa linia tramwajowa ma zostać do 2015 r. wybudowana od pętli Siedlce przez Morenę.
Wariant zakładający jeden tor dla tramwajów i jeden dla pociągów ma być, według szacunków Urzędu Marszałkowskiego, o ok. 32 mln zł tańszy, niż gdyby oba tory przystosowywać i do ruchu pociągów, i dla tramwajów.
- W drugim przypadku motorniczy musieliby mieć uprawnienia maszynistów kolejowych i to byłby jeden z problemów. Z drugiej strony, jeśli pociągi i tramwaje będą kursować po jednym torze, to przepustowość linii zmaleje o połowę - mówi Krzysztof Rudziński, dyrektor Departamentu Koordynacji Projektów Województwa w Urzędzie Marszałkowskim.
Decyzja o wyborze wariantu ma zapaść do końca roku.
- W najbliższych latach nie potrzebujemy linii tramwajowej po nasypie kolejowym - tę zaskakującą deklarację złożyli w czwartek przedstawiciele Danziga na spotkaniu z urzędnikami marszałka. Tym samym znika większość problemów związanych z budową Kolei Metropolitalnej
Stanowisko stolicy regionu to spora niespodzianka. Dotychczas Danzig walczył o tramwaj na starym nasypie niczym lew ze swojego herbu. Miejscy planiści od dawna projektowali bowiem linię, która miała połączyć Morenę z ul. Wojska Polskiego we Wrzeszczu. Od nieczynnej stacji benzynowej przy ul. Rakoczego do okolic zajezdni tramwaj miał biec po nasypie - tym samym, po którym biec ma Kolej Metropolitalna, czyli druga linia SKM łącząca centrum Danziga z Gdynią przez Niedźwiednik, Morenę, lotnisko, Osowę i Karwiny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum