Dwie widokówki. Pierwsza wydrukowana przez miejscowego wydawcę i wysłana w 1932. Druga wydana nakładem organizacji ziomkowskiej z Münster w latach 1950/60tych, niewątpliwie z tej samej kliszy. Z pozoru obie kartki są identyczne i niczym się różnią. Trzeba dokładniej obejrzeć prawy dln róg: na starszej widokówce widać jakiś budynek, na późniejszej widokówce już go nie ma – został wyretuszowany! Obecnie tego budynku już nie ma (jak i paru innych z tej pocztówki), na jego miejscu stoi powojenny gmach biblioteki publicznej i blok z późnego Gomułki. Walcowata bryła przylegająca do innej budowli może kojarzyć się z gazownią, lecz z pewnością nie była to gazownia gdyż ta mieściła się w innej części Lęborka.
Historia jest trochę jak z filmu „Dziewiąte wrota” Romana Polańskiego. Czy ktoś wie co to był za obiekt? I dlaczego po wojnie ktoś zadał sobie trud, żeby go wyretuszować tak aby go nie było widać na reprincie??
przedwojenna widokówka.jpg
Plik ściągnięto 43991 raz(y) 53,6 KB
powojenna widokówka.jpg
Plik ściągnięto 43990 raz(y) 48,76 KB
Pumeks [Usunięty]
Wysłany: 2008-06-15, 11:49 Re: Co to było?
BillyBoy napisał/a:
I dlaczego po wojnie ktoś zadał sobie trud, żeby go wyretuszować tak aby go nie było widać na reprincie??
Nie byłbym pewien, że retuszu dokonywano po wojnie, sądzę, że raczej w trakcie lub nawet nieco przed 1939 r. To raczej ta pierwsza pocztówka została wydana jeszcze przed dojściem brunatnych socjalistów do władzy, a co za tym idzie przed militaryzacją Niemiec. Przypuszczam, że materiałem wyjściowym dla pocztówki wydanej po wojnie było zdjęcie poddane ingerencji cenzury wojskowej.
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2008-06-15, 15:32
Pewny nie jestem, ale z dużym prawdopodobieństwem strzelam że wyretuszowana została gorzelnia, a dokładnie należąca do Johannesa Caspera "Casper, Likörfabrik, Obstmosterei etc., Stammhaus gegr. 1856"
Cytat:
Idąc z Placu Pokoju mijamy Ratusz i Pocztę a następnie po prawej stronie znajduje się budynek Miejskiej Biblioteki Publicznej (Armii Krajowej 16), przed wojną własność jednego z najbogatszych mieszkańców miasta, właściciela Fabryki Spirytusu Johanesa Caspra. Zbudowany w 1918 r. pełnił funkcję domu mieszkalnego i był siedzibą banku. Do dnia dzisiejszego zachowały się interesujące witraże – m.in. ze stylizowanym herbem Lęborka oraz zabytkowa klatka schodowa. Wiesław Budkowski
pawel_45 Pomógł: 13 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 282
Wysłany: 2008-06-15, 19:52
feyg napisał/a:
Pewny nie jestem, ale z dużym prawdopodobieństwem strzelam że wyretuszowana została gorzelnia...
Nie mylisz się. To były zabudowania gorzelni i rafinerii z przyległościami.
Na pocztówce z pocz. XXw. z lewej strony widać fragment tych zabudowań.
Na stronie http.//www.lebork.friko.pl/ Lęborskiego Bractwa Historyznego jest dużo bardzo interesujących fot.
W takim razie po co ktoś wyretuszowywał gorzelnię przed, podczas lub po wojnie? Czy oprócz sznapsa produkowano tam coś, czego produkcja była utajniona? Czy to możliwe żeby nazistowska propaganda domagała się usunięcia gorzelni z fotografii lotniczej, która ma trafić na pocztówkę?
pawel_45 Pomógł: 13 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 282
Wysłany: 2008-06-16, 01:04
BillyBoy napisał/a:
W takim razie po co ktoś wyretuszowywał gorzelnię...
A może doszukiwanie się ingerencji cenzury nie jest słuszne?
Może po prostu gorzelnię zlikwidowano (to przecież centrum miasta - tuż przy ratuszu) i właściciel negatywu uaktualnił go dla celów wydawniczych na przyszłość.
Na Twej drugiej pocztówce widać nieco więcej na boki, a obcięte jest lekko od dołu w porównaniu do pierwszej. Szczegóły wskazują, że to ten sam negatyw.
Wykonanie fot. z samolotu jest nie tylko kosztowne, lecz i kłopotliwe - zwłaszcza w obliczu wojny (trwającej lub zbliżającej się). Ponieważ zabudowania na pierwszym planie są doskonale widoczne i rozpoznawalne - warto było je wyretuszować aby mieć możliwość produkcji "aktualnych" pocztówek przy minimalnych nakładach finansowych.
Tak sobie tylko "głośno pomyślałem".
Pozdrawiam.
Pomógł: 19 razy Wiek: 96 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2008-06-16, 08:44
Mam propozycję by jednak odpuścić sobie darmowe hostingi zdjęć itp. i jednak je wstawiać jako załączniki na WFG.
Bo za moment połowa forum będzie tak wyglądać
Anrep Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 8
Wysłany: 2008-09-12, 07:02
Cześć!
Jest taka "miejska legenda" o wejściu Sowietów do Lęborka w 1945 r.
Sałdaty w gorzelni potopili się w spirytusie.Następnie miał on rozlany stanowić "podpałkę" do spalenia części miasta.
Może coś w tym być, ale obecna ul. Armii Krajowej ocalała, a rynek nie. Może gorzelnia zamieniona w twierdzę ocaliła okolicę?
_________________ Poszukuję informacji o dawnym powiecie Morąg
Ja słyszałem historię że kilku się podusiło po wejściu do zbiorników gdzie warzyło się piwo, był tam gaz nie nadający się do oddychania i już nie mogli wyjść do góry. Ich kolegów podobno zbytnio to nie zmartwiło, pchali się dalej do zbiorników. Osoba która przy tym była opowiedziała osobie która opowiedziała to mi a więc łańcuszek niedługi. Czy też się potopili w gorzale ta osoba nie mogła potwierdzić. Właściciel gorzelni pan Caspar (lub jego żona teraz nie pamiętam) po kilku dniach przyglądania się co robią ruscy pod wpływem alkoholu który oni nieopatrznie pozostawili, powiesił(a) się.
A budynek przy ulicy to były dom Casparów, po wojnie siedziba komitetu PZPR a teraz biblioteki miejskiej.
Sowieci i gorzelnia to nie legenda. To oni spalili Lębork podczas pijackiego szaleństwa. Polecam lekturę drastycznych wspomnień mieszkańców Lauenburga z marca 1945r. Poniższy cytat pochodzi ze strony: Lauenburg in Pommern
Cytat:
Potem nadeszła noc, owa najstraszniejsza ze strasznych!!! Wykryto zapasy alkoholu w firmie Koch & Kaspar, które przed nami były ukrywane (wino itp. >>wyprzedane!<<).
....tak,napewno odwiedzili te zakłady alkoholowe.A,ze było tam mnóstwo spirytusu,chlali i palili nasze piękne kamienice!
Mam ilustrację tych zakladów.Po prawej to najstarszy dom Lauenburga przy marktplatz,gdzie byla winiarnia,Po lewej willa Caspera oraz zaklady spirytusowe ze zbiornikiem o którym tu mowa:)
Po zajęciu Lauenburga przez Sowietów,pani Casper powiesila sie w willi na ilustracji .Obecnie mieści sie tam biblioteka.Miało to miejsce na klatce schodowej.Budynek jest jednym z najpiekniejszych w Lęborku o dębowym wykończeniu wnętrz.
Na miejscu problematycznego zbiornika stoi obecnie blok osiedlowy.Wrzucę fotkę.
Def
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum