Hen Zing
Wiek: 59 Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 124 Skąd: Nowy Port
Wysłany: 2012-07-28, 06:51
stary szkot napisał/a:
Potomek byłych właścicieli tego domu publikował w latach 60 swoje wspomnienia w "Unser Danzig". Jego rodzice opowiadali mu, że zniszczenia spowodował "oddech" pocisków drugiej salwy pancernika. Bezpośrednie trafienie pociskiem burzącym lub granatem kalibru 280 mm, by ten domek po prostu zlikwidowało. Pocisk 75 mm zaś by takich zniszczeń nie spowodował.
O błąd w kierunku ostrzału stosunkowo łatwo: wystarczy wadliwie działający żyrokompas lub przy celu poza zasięgiem widoczności, niedokładna mapa. Ponoć jeden z torpedowców strzelających z morza miał wadliwy żyrokompas.
OK ale dlaczego budynek w środku nie odniósł poważniejszych uszkodzeń w wyniku działania "oddechu"? Może jednak niewypał?
Pomógł: 12 razy Wiek: 51 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 804 Skąd: Marienburg
Wysłany: 2012-07-29, 18:27
stary szkot napisał/a:
Bezpośrednie trafienie pociskiem burzącym lub granatem kalibru 280 mm, by ten domek po prostu zlikwidowało.
Odnosząc się do powyższej wypowiedzi stwierdzę (na podstawie zdjęć) iż nie był to sobie taki byle jaki "domek". Była to dość solidna konstrukcja z cegieł , więc wątpliwym wydaje się być niszczycielski podmuch działowy. Skłaniam się jednak ku tezie , że przez dom przeleciał wystrzelony pocisk działowy. Kolejną opcją braną pod uwagę może być eksplozja pocisku kal.150 mm. a jak wiemy Schlezwik Holstein działa tego kalibru posiadał.
_________________ Jeśli na ścianie widzisz białego szczura a w oknie odwróconego kota , to wiedz że coś się dzieje.
Hen Zing
Wiek: 59 Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 124 Skąd: Nowy Port
Wysłany: 2012-07-29, 20:03
Kuglow napisał/a:
stary szkot napisał/a:
Bezpośrednie trafienie pociskiem burzącym lub granatem kalibru 280 mm, by ten domek po prostu zlikwidowało.
Odnosząc się do powyższej wypowiedzi stwierdzę (na podstawie zdjęć) iż nie był to sobie taki byle jaki "domek". Była to dość solidna konstrukcja z cegieł , więc wątpliwym wydaje się być niszczycielski podmuch działowy. Skłaniam się jednak ku tezie , że przez dom przeleciał wystrzelony pocisk działowy. Kolejną opcją braną pod uwagę może być eksplozja pocisku kal.150 mm. a jak wiemy Schlezwik Holstein działa tego kalibru posiadał.
Jeżeli założymy że pocisk poszedł na wys. I piętra to pocisk 150 mm odpada. Oszacowałem że lufy dział tego kalibru znajdowały się na wys ok. 5 m nad lustrem wody. Zresztą tu leżała żenująca skuteczność ostrzału ze strony S-H. Paradoksalnie największe sukcesy odniosła bateria dział p.lot 88 mm. Bateria była umieszczona najwyżej.
Po totalnym padnięciu twardziela w moim laptopie zacząłem grzebać w różnych moich archiwach i znalazłem kilka zdjęć pasujących do wątku. Jest na nich omawiany tu dom przed zniszczeniem (ale już z płonącym Westerplatte), jest znane ujęcie tego domu po jego uszkodzeniu, są też gapie oglądający ruinę.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 889 Skąd: Gdańsk-Brętowo
Wysłany: 2012-07-31, 19:13
Przeczytałem, mądralo wcześniej. Obstawiam za polskim 76 mm.
_________________ "Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Hen Zing
Wiek: 59 Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 124 Skąd: Nowy Port
Wysłany: 2012-07-31, 20:36
Ponury napisał/a:
Przeczytałem, mądralo wcześniej. Obstawiam za polskim 76 mm.
Odpada... cel nie był widoczny ze stanowiska "75" . Posługiwałem się popularną mapą sytuacji na Westerplatte w dniu 1.09.1939. Ogień pośredni nie wchodził w grę, nawet przypadkowe trafienie jest raczej niemożliwe.
Pomógł: 1 raz Wiek: 72 Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 39 Skąd: Forum Marienburg
Wysłany: 2012-08-23, 20:55
Strzelałem jako celowniczy z "kaczki" 75mm i widziałem efekty swej roboty. Zniszczenia makiet na poligonie były o wiele mniejsze, nawet przy użyciu pocisku odłamkowo-burzącego z odkręconym kapturkiem (bez zwłoki). Myślę, że slowik45 ma rację.
Kolejne zdjęcie z dźwigiem i ciekawym opisem na odwrocie!
Ten opis to naprawde jest ciekawy.Na zdjeciu nie widac zadnego auta pod tym dzwigiem jak opisuje autor tego zdjecia/ fotografii.
A pisze ze..... "Ten dzwig zostal zestrzelony z gory od strony Nowego Portu. Pod tym dzwigiem lezy auto-sanitarka w ktory smierc ponioslo dwoch sanitariuszy".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum