Polecam wizytę w Żelisławkach. Obok pałacu mieszka pan, który na swojej posesji ma prywatne lapidarium. Oprócz dwóch płyt, przypuszczalnie z tej kaplicy (mówił z skąd, ale nie zapamiętałem) ma inne pamiątki. Ja byłem zobaczyć średniowieczne kamienie graniczne. Ma ich 3. Kiedyś usunięte z pola spychaczem, bo przeszkadzały. Wybieram się do niego ponownie, bo nie wszystko zapamiętałem z jego ciekawej opowieści. Ma kontakty z potomkami dawnych właścicieli.
(Temat wydzielony na prośbę Krzysztofa w odpowiedzi na pytanie doldara o Pszczółki i Żelisławki) fritzek
DSC01765.r.jpg twórca lapidariu i płyty nagrobne
Plik ściągnięto 42205 raz(y) 79,16 KB
DSC01767.r.jpg
Plik ściągnięto 42205 raz(y) 79,06 KB
DSC01768.r.jpg
Plik ściągnięto 42205 raz(y) 79,56 KB
DSC01778.r.jpg jeden z kamieni granicznych
Plik ściągnięto 42205 raz(y) 79,74 KB
Ostatnio zmieniony przez fritzek 2009-11-08, 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Ten pan to miejscowy historyk i nauczyciel Krzysztof Kowalkowski autor m.in. książki "Pszczółki - historia wsi i okolic do 1920 roku". On chyba najlepiej będzie znał historię przedmiotowego cmentarza.
Czyżbym niejasno się wypowiedział? Chodzi mi o cmentarzyk w Pszczółkach za torami po lewej stronie jadąc na Steblewo oraz o drugi cmentarz położony w okolicach Żelisławek w gminie Pszczółki przedstawiony na mapie z 1905 roku jako "rodzinny" - kto tam został pochowany, że tak właśnie go określono.
Myślałem, Doldar, że w jakimś sensie nawiązujesz do mojej poprzedniej wypowiedzi związanej z lapidarium. Ale jak już zajrzałem do tematu Pszczółki / Hohenstein Wpr, to dodam, iż takich rzekomo średniowiecznych kamieni granicznych spotyka się sporo. Były to chyba najtrwalsze nagrobki, popularne zwłaszcza w XVII i XVIII wieku (choć widziałem też podobne zabytki z I poł. XIX w.). Na dołączonym zdjęciu (źródło: http://www.zulawy.info/wedrowka_03.htm ) kamienie nagrobne wmurowane w ścianę kościoła w Orłowie na Żuławach.
Ten średniowieczny "kamień graniczny" (fot. DSC01778) to raczej kamień nagrobny z XVII/XVIII w.
doldar napisał/a:
Ten pan to miejscowy historyk i nauczyciel Krzysztof Kowalkowski
Według jego słów ten kamień leżał na styku trzech granic. To "S" wpisane w krzyż oznacza stronę Żelisławek (Senslau). Z drugiej strony jest litera"R" oznaczająca dobra Rębiny. Z trzeciej strony jest "N 83" - zapomniałem, co oznacza. Ponieważ inne graniczniki mają wyryte numery, to też może być numer. Od góry jest wyryty napis "REN. 1755" oznacza to, najprawdopodobniej, datę renowacji inskrypcji (może związaną z ich poprawieniem, a może z pewną korektą granicy).
DSC01776.r.jpg
Plik ściągnięto 42126 raz(y) 78,18 KB
DSC01777.r.jpg
Plik ściągnięto 42126 raz(y) 78,88 KB
DSC01780.r.JPG
Plik ściągnięto 42126 raz(y) 78,97 KB
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-12-23, 12:22, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-10-19, 21:50
Przepraszam, że jako kompletny laik się wtrącę do tematu. Podobne kamienie jeszcze kilkanaście lat temu można było w stanie "pierwotnym" oglądać na zarośniętych, zapomnianych żuławskich cmentarzach. Takie kamienie z wyciosanymi jedynie symbolami, literami i cyframi można zobaczyć w lapidarium utworzonym w Cyganku.
Przepraszam, że jako kompletny laik się wtrącę do tematu. Podobne kamienie jeszcze kilkanaście lat temu można było w stanie "pierwotnym" oglądać na zarośniętych, zapomnianych żuławskich cmentarzach. Takie kamienie z wyciosanymi jedynie symbolami, literami i cyframi można zobaczyć w lapidarium utworzonym w Cyganku.
Chyba słuszne skojarzenie. Być może niektóre z nich to mennonickie kamienie nagrobne.
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-12-09, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 10 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2009-10-19, 22:10
Trochę odbiegamy od tematu, ale ja kilkanaście lat temu znalazłam i odkopałam głaz z wykutymi symbolami i cyframi. Pod pewnym kątem było widać, że na bokach głazu są kolejne żłobienia. Po ręcznym odkopaniu kamienia, okazało się, że na wszystkich licach był pokryty wykutymi symbolami (cyfry, litery).
Przypuszczam, że kiedyś postępowano podobnie jak dzisiaj na współczesnych cmentarzach. Chowano kolejną osobę, odwracano kamień i wykuwano datę i inicjał. Bądź w ogóle stosowano "recykling" nagrobków.
Pomógł: 12 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 804 Skąd: Marienburg
Wysłany: 2009-10-19, 22:33
Z tego co wiem mennonici w XIXw. powszechnie stawiali stele nagrobne na swoich cmentarzach. Być może te kamienie to wcześniejszy sposób oznaczania grobu , lecz nie koniecznie mennonicki. Jednak z tego powodu iż nie jestem znawcą , pozostawię to w kwestii domysłu. To, że są to kamienie graniczne to może też odpowiadać prawdzie. Znany jest kamień graniczny z 1280 roku oznaczający granicę kasztelanii nysko - otmuchowskiej.
Można tam przeczytać, że na cmentarzach mennonickich przeważały żeliwne i kamienne krzyże.... (...) Niedawno został odkryty bogaty zbiór kamieni polnych noszących wykute lub wyryte inskrypcje oraz gmerki - obecnie eksponowane w lapidarium w Cyganku. Sporadycznie znajdują się też na niektórych cmentarzach. Ich odkrywca M. Opitz znalazł je w fundamentach dawnego budynku gospodarczego przy nieistniejącej już XIX - wiecznej plebanii. Zostały użyte tam wtórnie i pochodziły, jak wskazują daty od k. XVII w. po 2 ćw. XVIII w., a więc do czasu, kiedy mennonici nie uzyskali pozwolenia na założenie własnych cmentarzy.
Informacje o obecność krzyża w symbolice nagrobnej mennonitów znajdują się też w innej publikacji: ŚLADY MENNONITÓW NA ŻUŁAWACH WIŚLANYCH (Rozdział III) http://209.85.129.132/sea...MB-O_Mennonici.
Cytat:
Jednak największą osobliwość żuławską stanowią mennonickie cmentarze. Ich największą wartością, oprócz założeń przestrzennych, są nagrobki w formie stel, cippusa, krzyży, tablic i ściętych drzew. (...) Cmentarzem, który posiada wszystkie cechy, właściwe dla miejsc pochówku mennonitów jest cmentarz w Stogach Malborskich, będący jednocześnie największym tego rodzju zabytkiem na Żuławach Wiślanych. Jego charakter znajduje swoje odbicie w innych cmentarzach mennonickich, choć każdy z nich ma oczywiście swoje cechy oryginalne.
Mennonici osiedlili się w Stogach ok. 1635r. i już wkrótce miejscowość ta stała się jedną z najprężniej działających i najbogatszych gmin.
Na cmentarzu zachowało się 90 nagrobków, z czego 78 to stele. Chronologia nagrobków zamyka się w przedziale czasowym 1802-1937.
Oprócz wymienionych motywów symbolicznych w Stogach Malborskich często pojawia się krzyż łaciński. Występuje on w różnych zestawieniach np. w okrągłych medalionach, przedstawiających gorejące serce, krzyż i kotwicę . Przykładem innego zestawienia są skrzyżowane gałązki palmowe z umieszczonym w środku krzyżem łacińskim, o ramionach zakończonych trójlistnie. Sporadycznie występują motywy: krzyża połączonego z motylem (symbol zbawienia i zmartwychwstania) , krzyża z opaską cierniową i kotwicą, krzyża z opaską trzema gwiazdami i kotwicą, krzyża i łodygi z makówkami po jego bokach lub krzyża i przewiązanej palmety. Występuje także krzyż stojący na szczycie góry, przepasany wstęgą z trzema gwiazdami i kotwicą. Innym przykładem kompozycji jest motyw Oka Opatrzności otoczonego promienistym niebem, z krzyżem i kotwicą (symbol Trójcy Świętej i łaski bożej)
Kuglow napisał/a:
Cytat:
Z tego co wiem mennonici w XIXw. powszechnie stawiali stele nagrobne na swoich cmentarzach. Być może te kamienie to wcześniejszy sposób oznaczania grobu , lecz nie koniecznie mennonickie. Jednak z tego powodu iż nie jestem znawcą , pozostawię to w kwestii domysłu. To, że są to kamienie graniczne to może też odpowiadać prawdzie. Znany jest kamień graniczny z 1280 roku oznaczający granicę kasztelanii nysko - otmuchowskiej.
Kamienie polne z merkami lub inicjałami oraz datą roczną (zgonu), choć kojarzą mi się z nagrobkami spotykanymi ongiś na zaniedbanych cmentarzach mennonickich, zapewne służyły również (zwłaszcza w XVII i XVIII wieku) do upamiętnienia innych mieszkańców Żuław. Rolę kamieni granicznych mogły spełniać głazy z krzyżem laskowanym, pokazane na zdjęciach dołączonych przez Krzysztofa. Tyle, że do dalszych ustaleń brakuje informacji dotyczących miejsca znalezienia zaprezentowanych głazów.
dsc01770r_135_668.jpg
Plik ściągnięto 42057 raz(y) 79,77 KB
dsc01774r_243_857.jpg
Plik ściągnięto 42057 raz(y) 78,78 KB
Ostatnio zmieniony przez ezet 2009-12-09, 13:48, w całości zmieniany 2 razy
Postaram sie wam coś pomóc
Wiec owe kamienie były kamieniami graniczynymi , wyznaczały granice krzyzacka kamieni odkrytych jest około 4
Kamień graniczny z okolic unieszyna
kamień graniczny z Wicka
kamień z Kukowa k. Słupska
oraz z Lisnicza dzisiejsza LEŚNICE
Wszystkie kamienie posiadają wyryty krzyż ,
istnieją dwie hipotezy pochodzenia tych krzyży
1. Granica krzyżacka administarcjna
2. Granica miedzy dwoma diecezjami Włocławska a kamieńską
Posiadam skany tych kamieni z krzyżykami jak będe miał foto to zapodam na forum
Ja tamtych kamieni nie widziałem, ale ze zdjęć wynika, że są bardzo podobne do tych z Żelisławek. Jest tam, również, informacja o trzech kamieniach z podobnymi krzyżami w lesie, koło Otomina. Nie wiadomo, jaką granicę mogły wyznaczać, ale ich usytuowanie sugeruje, że leżą na jakiejś granicy, a nie na nekropolii. Podejrzewam, że kamień (Stein) zaznaczony na mapce dóbr czatkowskich (cysterskich) w miejscu gdzie granica tych dóbr odchodzi na zachód od Wisły, był też kamieniem granicznym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum