2xM Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 69 Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2009-08-14, 20:32
feyg napisał/a:
W ostatnią sobotę padł kolejny rekord - "plażowym" pociągiem podróżowało 520 osób!
Oj, zastanawiam się, czy nie był to efekt skrupulatniejszego liczenia "pogłowia" niż np. 1 sierpnia . Miałem przyjemność (mimo "obiektywnych trudności") przejechać się na całej trasie i z obserwacji wiem, że większość pasażerów po prostu nie zdążyła kupić biletu (czyli była nieewidencjonowana). My kupiliśmy bilet dopiero w drodze ze Stegny do Sztutowa (większość pasażerów wysiadła właśnie w Stegnie). Ogólnie obraz przesiadki ubawił mnie niemal do łez . Ze zdjęć widzę, że przynajmniej tym razem udało się kolejce dojechać w perony - poprzednio sztuka ta się nie powiodła.
Cytat:
Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mieli miejsca siedzące.
Ja powiedziałbym raczej, ze nie wszyscy mieli jakiekolwiek miejsca (rowerzyści i rodziny z wózkami zostawali na peronach). Ale nic to. Taka frekwencja po prostu powala . A mówią, że nikt nie korzysta z połączeń kolejowych. Miejmy nadzieję, że idea się rozwinie - oby dodatkowy wagon był jedynie pierwszym krokiem.
Na koniec dokumentacja fotograficzna:
6:15 - Barbarzyńska godzina.
Do biegu... gotowi... START!
Najzabawniejsze, że ci najszybsi wpakowali się do "rumuńskich klas" podczas gdy letniaki były w miarę puste.
Pociąg gotowy do odjazdu ze Sztutowa
Drugi etap wyścigu rozpoczął się falstartem. Najlepsi byli ci, co chcieli sobie drogę skrócić przez teren lokomotywowni... a tu siatka .
I jak tu teraz dojechać do końca.
Taki tłok był tylko do Nowego Stawu. Większość pasażerów wybrała inne środki komunikacji i od Malborka było niemal luźno (i wtedy dopiero chodził konduktor i sprzedawał niedobitkom bilety).
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-08-23, 15:36
2xM napisał/a:
Miałem przyjemność (mimo "obiektywnych trudności") przejechać się na całej trasie i z obserwacji wiem, że większość pasażerów po prostu nie zdążyła kupić biletu (czyli była nieewidencjonowana). My kupiliśmy bilet dopiero w drodze ze Stegny do Sztutowa (większość pasażerów wysiadła właśnie w Stegnie).
Wczoraj klęski urodzaju nie było, (niestety!) z uwagi na pogodę która ostatnio tradycyjnie psuje się w sobotę . Mimo to pociągiem podróżowało około 120 osób, w tym też kilku "mikoli" (czytaj: miłośników kolei których pozdrawiam przy okazji). Kłopoty pojawiły się na wąskotorówce - słaba mżawka w połączeniu z kurzem utworzyła na główce szyny warstewkę mazi na której ślizgały się koła lokomotywy od Nowego Dworu aż po Tujsk.
Nie było natomiast problemów z kupnem biletów (wiem coś o tym, bo po raz drugi wystąpiłem w roli mobilnej kasy biletowej ).
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-08-23, 20:42
villaoliva napisał/a:
feyg napisał/a:
słaba mżawka w połączeniu z kurzem utworzyła na główce szyny warstewkę mazi na której ślizgały się koła lokomotywy od Nowego Dworu aż po Tujsk.
Nie mogła ruszyć czy były trudności z hamowaniem?
Problem był ruszeniem a następnie z rozpędzeniem pociągu. Skutek był taki, że do Sztutowa zajechaliśmy z 30 minutowym opóźnieniem. Za to z powrotnej drodze nie było już żadnych problemów. A ponieważ kilkoro podróżnym zależało na przesiadce na pociąg Intercity do Krakowa to tak po znajomości "icek" zatrzymał się w ...Szymankowie. Czego się nie robi dla zadowolenia pasażera ŻKD
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2009-08-31, 17:26
Na pożegnanie sezonu bazę ŻKD w Nowym Dworze Danzigim odwiedził w sobotę... ex-danzigi Ikarus wraz z gronem miłośników komunikacji miejskiej oraz ogólnie transportu zbiorowego.
Fot 1.jpg
Plik ściągnięto 37500 raz(y) 97,36 KB
Fot 2.jpg fotostop
Plik ściągnięto 37500 raz(y) 86,48 KB
Fot 3.jpg
Plik ściągnięto 37500 raz(y) 90,4 KB
Fot 4.jpg
Plik ściągnięto 37500 raz(y) 108,66 KB
Fot 5.jpg kryptoreklama :-)
Plik ściągnięto 37500 raz(y) 66,93 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Ostatnio zmieniony przez feyg 2009-08-31, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-05-10, 21:30
Pierwsza jaskółka nowego sezonu czyli weekend majowy już za nami, a tu niespodzianka - na kolejce w tym sezonie będzie... czynny parowóz!
Wyremontowany w INTERLOKU Piła Px48-1907 dzięki osobie związanej z firmą Wilbo został wypożyczony dla Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych jako operatora ŻKD. Wedle wstępnych planów parowóz będzie czynny w ruchu planowym. Aby było to możliwe, konieczne stanie się odtworzenie pasów przeciwpożarowych wzdłuż toru na mierzei oraz pozyskanie wąskotorowego żurawia do nawadniania parowozu.
SDC10988.jpg
Plik ściągnięto 36773 raz(y) 131,58 KB
SDC10995.jpg
Plik ściągnięto 36773 raz(y) 77,09 KB
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Ostatnio zmieniony przez feyg 2010-05-16, 17:01, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-05-12, 23:16
Właściciel parowozu najwyraźniej wziął przykład z "Pięknej Heleny" i też nadał imię dla Peiksa - "Wiluś". Ponadto:
Cytat:
Został w niej dodatkowo zainstalowany dzwon powietrzny, chociaż normalnie ten typ parowozu nie był w niego wyposażony – mówi Henryk Palczewski, dyrektor spółki Interlok.
Fragmenty torowiska kolei wąskotorowej zniknęły w okolicach Nowego Dworu Gd. Prawdopodobnie sprawcami są miejscowi złomiarze.
Zarządzający nowodworską wąskotorówką członkowie Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych obawiają się, że wkrótce może dojść do kolejnych tego typu aktów, mogących narazić na niebezpieczeństwo pasażerów kolejki.
- Z dwóch miejsc, między miejscowościami Orłowo a Lubieszewo, zniknęło łącznie 31 metrów torów, w tym łuk kolejowy, razem z podkładami i innymi częściami trakcji - mówi Artur Stefański, kierownik Żuławskiej Kolei Dojazdowej w Nowym Dworze Gd. - Dla nas to wielki kłopot. Jesteśmy organizacją pozarządową, każdą złotówkę oglądamy z dwóch stron. Teraz, w okresie kosztownych przygotowań do kursów letnich, będziemy musieli wydać na likwidację zniszczeń tylko tej jednej części torowiska dodatkowe 10 tysięcy złotych.
To koszt kilkakrotnie przekraczający pieniądze, jakie uzyskali złomiarze, którzy ukradli te tory i sprzedali je prawdopodobnie w skupie.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Pomogła: 10 razy Wiek: 48 Dołączyła: 07 Maj 2008 Posty: 3529 Skąd: Neufahrwasser b. Danzig
Wysłany: 2010-05-18, 00:17
Gdzieś te skradzione części torowiska musiały trafić. Skupów złomu nie ma tylu ilu chociażby sklepików z napojami wyskokowymi. Duża ich część jest też pod stałym dozorem policji. Porządny właściciel skupu nie przyjmie czegoś "podejrzanego".
Pewnie pasera namierzą, zamkną mu interes i zafundują sprawę w sądzie. Tylko że to potrwa bardzo długo. Natomiast torowiska i poniesionych kosztów przez Żuławską Kolej Dojazdową ot tak nikt nie wróci. Nóż się w kieszeni otwiera...
2xM Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 69 Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2010-05-18, 01:18
Według relacji z forum wąskotorowego http://750mm.pl/viewtopic.php?p=38518#38518 zginęło podobno "tylko" 12 metrów, ale nie o to chciałbym zapytać: Jeśli wierzyć dziennikarzom, to chodzi o odcinek na południe od Nowego Dworu w stronę Ostaszewa - obecnie nieczynny. Coś mi tu nie pasuje ...
Cytat:
Gdzieś te skradzione części torowiska musiały trafić. Skupów złomu nie ma tylu ilu chociażby sklepików z napojami wyskokowymi. Duża ich część jest też pod stałym dozorem policji. Porządny właściciel skupu nie przyjmie czegoś "podejrzanego".
Podobny przypadek, choć na większą skalę zdarzył się (nie po raz pierwszy zresztą) niecały miesiąc temu na innej kolejce. Na wspomnianym Forum wywiązała się długa dyskusja - jeśli kogoś interesują opinie osób próbujących jakoś poradzić sobie z tym procederem, polecam: http://750mm.pl/viewtopic.php?t=2947
W kraju, gdzie w ciągu nocy potrafi zniknąć stalowa konstrukcja mostu wszystko jest możliwe .
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-05-19, 20:58
Najnowsze wieści z Żuławskiej Kolei Dojazdowej - w samo południe zameldował się w Nowym Dworze Danzigim oczekiwany parowóz. Przygotowania do rozładunku trwały aż 7 godzin - około godziny 19-tej Px 48-1907 szczęśliwie zjechał z platformy:
Peiks 1.jpg rejon dawnych zasieków węglowych i wieży ciśnień
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum