Wysłany: 2008-05-14, 18:10 wystawa w Tow. Przyj. Danziga
A jak Wam się podoba (o ile ktoś już widzial) wystawa poświęcona tzw "wyzwoleniu' Danziga jak tam bylam przypomniałam sobie opis mieszkania w "Hanemanie" Chwina(takie wolne wariacje na temat)do tow. zaglądam z mieszanymi uczuciam z wiadomych względow nie mogę się zdobyć...żeby pogadac
Sabaoth [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-14, 18:14
Może coś więcej, jakieś zdjęcia, opisy. Ja nic nie wiem, tu na drugą stronę jeziora wszystko nie dociera.
już Ci piszę(zdjęć niestety nie posiadam)wnętrze pokoju stylizowane totalny roz...manekin sowieta celuje do niemca(też manekina )z kałacha.W drugim pokoju trochę nieśmiertelników parę hełmów trochę dokumentów i zdjęcia zamordowanego miasta .
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2008-05-14, 18:48
No cóż... przynajmniej nie jest to kolejna laurka dla "wyzwolicieli". Może trochę szokująco, ale przemawia do wyobraźni. Cały czas są jeszcze tacy, którzy próbują rozgrzeszać armię sowiecką ze zniszczenia Miasta.
Nacierająca Armia Czerwona dotarła do Danziga i po ciężkich walkach 30 marca zdobyła miasto. Część budynków uległa wtedy zniszczeniu na skutek bombardowań i ostrzału artyleryjskiego. Już po zdobyciu Danziga rozpoczęło się „wyzwalanie” go od zabytków, dzieł sztuki i wszystkiego, co mogło być cenne, a budziło skojarzenia z kulturą niemiecką. W pierwszych dniach kwietnia zaczęło się planowe burzenie i palenie budynków, którym udało się przetrwać ostrzał i walki uliczne. Nowa, wojskowa władza sowiecka zachowała tylko te budynki, które były niezbędne do umacniania władzy bądź mogły się przydać w najbliższej przyszłości. Zachowano więc więzienie, urząd skarbowy i sąd burząc znajdujące się po sąsiedzku budynki Volkstagu i Senatu Wolnego Miasta oraz budynek strzelnicy Cesarza Wilhelma. Zachowano budynki należące do policji i znajdujący się niedaleko bank zamieniając w ruinę stojący po sąsiedzku hotel Danziger Hof. Zagłady uniknął jedyny kościół katolicki w centrum – kościół Św. Mikołaja. Zachowano budynek poczty polskiej, archiwum, biblioteki i kilka szkół. Spalono najważniejsze zabytki i symbole miasta: Kościół Mariacki, Dwór Artusa, Żuraw.
Z pełną odpowiedzialnościa piszę o planowym burzeniu miasta, ktoś musiał na mapach zaznaczyć, które budynki muszą zostać zachowane. Kacap, który przybył do Danziga z Syberii, nie znając miasta burzyłby wszystko jak leci. A jego dowódca, również nie znający miasta, nie wiedziałby, które budynki mają wartość symboliczną bądź inną. Decyzje musiały zapaść dużo wyżej.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2008-05-15, 10:06
Sabaoth napisał/a:
W pierwszych dniach kwietnia zaczęło się planowe burzenie i palenie budynków, którym udało się przetrwać ostrzał i walki uliczne.
Nie sądzę, żeby burzenie było planowe. Planowe było burzenie Warszawy przez Niemców po powstaniu. W Danzigu zakres robót destrukcyjnych wyznaczony był raczej czasem i dostępnością miejsc oraz atrakcyjnością okolicy z punktu widzenia rabunku. Choć też nie do końca. Obserwując efekty, trudno jest zauważyć planowe działanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum