Pomogła: 7 razy Wiek: 54 Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 1312 Skąd: Wrzeszcz, Świńskie Łąki
Wysłany: 2008-12-02, 11:35 Biurowiec przy kolonii Abegga we Wrzeszczu.
Danzig: biurowce jak grzyby po deszczu.
Boom w dobie kryzysu brzmi dziwnie, ale tak można określić sytuację na danzigim rynku inwestycji biurowych. Po zapowiedzi spółki Allcon, która rozbudowuje kompleks koło lotniska, kolejne firmy prezentują swoje projekty.
mat. prasowe
W Office Island znajdzie się 7 tys. m kw. powierzchni.
Biurowiec Kartuska 201 ma ponad 3 tys. m kw. powierzchni oraz podziemny garaż.
Pierwszy obiekt jest już prawie gotowy. Konstrukcję biurowca "Kartuska 201" można podziwiać z pętli tramwajowej na Siedlcach.
- Budowa budynku ruszyła w lutym - mówi Adam Piekarski z danzigiej firmy DAP Karpiak, inwestora. - Otwarcie przewidujemy na maj przyszłego roku.
Biurowiec ma ponad 3 tys. m kw. powierzchni oraz podziemny garaż. Część biur jest już wynajęta. Udało nam się ustalić, że najemcą jest firma z branży informatyczno-telekomunikacyjnej.
Drugi biurowiec o nazwie Office Island buduje lubelska firma Zana przy al. Grunwaldzkiej - w sąsiedztwie sklepu Lidl i stacji benzynowej Neste we Wrzeszczu. Obiekt będzie dwa razy większy od tego powstającego przy ul. Kartuskiej. Powierzchnia budynku ma wynieść 7 tys. m kw. W środku znajdą się cztery piętra oraz parking podziemny na 81 aut. Elementem charakterystycznym biurowca ma być ukośna elewacja nachylająca się nad ulicą. Otwarcie zaplanowano na koniec 2009 r.
To nie wszystko. Rozbudowują się także istniejące danzigie parki biurowe. Oprócz Allcon Parku koło lotniska, kolejne budynki powstają w Arkońska Business Park.
Marcin Nowicki, ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową: - Ta sytuacja nie powinna dziwić. Nie ma mowy, by kryzys finansowy dotknął nas w takim stopniu jak Stany Zjednoczone. Szczególnie jeśli mowa o rynku mieszkaniowym czy biurowym. Jest zbyt duży popyt. Głównie na przestrzeń biurową, której permanentnie brak.
Według ostatniego raportu CBRE, amerykańskiej firmy analitycznej, Trójmiasto zajmuje obecnie czwarte miejsce w Polsce pod względem wielkości powierzchni biurowej, która wynosi 242 tys. m kw. Wyprzedza nas Kraków, Wrocław i oczywiście Warszawa.
Pomijam kwestie estetyczne, bo to osobny temat. Mnie zastanawia w tym wypadku coś innego. Niech ktoś mi wytłumaczy dokładnie, gdzie on ma stać. Czy przypadkiem nie na terenie dawnego cmentarza "Urania"? Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu (proszę...). Bardzo lubię ten zakątek i ma on...swój...specyficzny urok (mimo Lidla i świerzych spalin).
Pumeks [Usunięty]
Wysłany: 2008-12-02, 15:17
O ile widzę, to raczej kawałek dalej w stronę Oliwy.
Raczej postmodernizmem z lat 60-ych. No cóż, zdaje się, że niektóre budynki sprzed czterdziestu kilku lat zostają zabytkami, więc mamy nawiązanie do zabudowy zabytkowej. Taka jest kolej rzeczy.
Pierwsze Polonezy tez są już zabytkami. Niewiarygodne ale prawdziwe. To taka mała dygresja.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
A co to jest "postmodernizm"?! Prócz tego, że jest ukochanym słowem - wytrychem krytyków i teoretyków sztuki.
Wydawało mi się, że to był styl nowoczesnych przeszklonych budynków, niejednokrotnie wykorzystujące kształt "odwróconego" trapezu lub trójkąta (znaczy, że jakieś detale, fragmenty, albo wręcz całe budynki potrafią być węższe u dołu niż u góry. Mowa o bardziej wyrafinowanych dziełach, bo podstawą - jak mi się wydawało - były prostopadłościany.
Ale to mi się tak wydawało. Przepraszam, że w ogóle coś powiedziałem w tym temacie, nie jestem przecież nikim takim, kto powinien się wypowiadać o sztuce, do której zaliczać należy również architekturę. Winenem pozostawić ten akademicki spór osobom z odpowiednim wykształceniem, Po to przecież opłaciłem im studia... A plebs do roboty, pracować na następnych artystów tworzących takie dzieła, jak to na obrazku powyżej.
Już milczę i zabieram się za swoją robotę.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Pomógł: 19 razy Wiek: 95 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6911 Skąd: Oliva
Wysłany: 2008-12-02, 20:38
Jagst napisał/a:
Przepraszam, że w ogóle coś powiedziałem w tym temacie, nie jestem przecież nikim takim, kto powinien się wypowiadać o sztuce, do której zaliczać należy również architekturę. Winenem pozostawić ten akademicki spór osobom z odpowiednim wykształceniem, Po to przecież opłaciłem im studia... A plebs do roboty, pracować na następnych artystów tworzących takie dzieła, jak to na obrazku powyżej.
To nie jest dyskusja o systemie edukacji tylko o biurowcu we Wrzeszczu.
Jeśli uważasz, że nie musisz zabierać tu głosu (choć możesz) to nie zabieraj, zamiast wylewać żółć na Bogu ducha winne w tym przypadku osoby wykształcone dzięki Tobie.
Jestem Tobie wdzięczny, za to wykształcenie.
Każdy mógł z niego korzystać. A już napewno każdy może zabierać tu głos.
To co piszesz zalatuje walką klas. Lub zawiścią. Bezsensowną
Odbieraj to jak sobie życzysz. Zawiść to uczucie ludzkie, a do tego gatunku należę, pomimo braku wykształcenia. Co by to miało mieć wspólnego z walką klas - nie wiem, ale pewnie to znowu efekt niewystarczającego wykształcenia.
Zabrałem głos niepotrzebnie, bo się zapomniałem. Że nie jestem z tych sfer, które mogą rzeczowo o architekturze i jej stylach rozmawiać. Przeprosiłem. W innych dyskusjach o sztuce staram się nie wypowiadać, a tu się zapomniałem.
Nie wydaje mi się, żeby każdy mógł korzystać z wykształcenia, ja jestem jednym z tych nie każdych. Nie oczekuję, że mi ktoś będzie dziękował (choć to logiczne), ale mógłbym oczekiwać, że ktoś życzliwie wyprowadzi mnie z błędu, jeśli powiedziałem coś głupiego, zamiast kpiarsko zadawać mi retoryczne pytania, świadczące o tym, że nie dorastam do poziomu dyskusji.
_________________ Pojęcia "nasz", "nasze", "my", "oni" itp... w rozmowach o historii i polityce są bardzo względne.
Pomogła: 7 razy Wiek: 54 Dołączyła: 09 Maj 2008 Posty: 1312 Skąd: Wrzeszcz, Świńskie Łąki
Wysłany: 2008-12-02, 20:54
Tak czy siak, jak zwał tak zwał - jest to ohydne i szkaradne i ja się nie zgadzam, żeby to zbudować w tym miejscu.
A projektatnta i pozwalacza wbic na pal!
==>yarecque: nie no luz, niedaleko Manhattanu przecież, nie?
Jarek z Wrzeszcza Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 296 Skąd: Wrzeszcz
Wysłany: 2008-12-02, 21:03
Hochstriess napisał/a:
==>yarecque: nie no luz, niedaleko Manhattanu przecież, nie?
No jeżeli tak na to spojrzeć to zdecydowanie ma to sens
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum