Podczas prac przy modernizacji drogi nr 214 z Lęborka do Łeby w Krępie Kaszubskiej robotnicy natknęli się na sporych rozmiarów głaz. Widniała na nim swastyka i napis: "Hitler Eiche 20.4.1933".
Zwrot "Hitler Eiche" oznacza "Dąb Hitlera". 20 kwietnia 1889 r. urodził się Adolf Hitler, czyżby ktoś w ten sposób chciał uczcić jego 44 urodziny?
Teraz ważą się losy znaleziska. Zdaniem Ryszarda Wittkego, wójta Nowej Wsi Lęb., głaz powinien zostać w Krępie. - Jeśli mieszkańcy wyrażą zgodę, to wspólnie wybierzemy miejsce usytuowania obelisku - mówi. Kontrowersje budzi jednak fakt, że na terenie Krępy znajduje się cmentarz ofiar Marszu Śmierci KL Stutthof. Teraz miałby się tam znajdować również głaz ku czci Hitlera? - pytają mieszkańcy.
Podczas obchodów pierwszomajowych 1933 roku Hitler zasadził w Berlinie na Tempelhofer Feld młodą sadzonkę dębu, którą nazwano "Hindenburg-Eiche". Już po czterech tygodniach ktoś ściął to drzewko... W wielu miejscach na terenie Niemieckiej Rzeszy co roku podczas uroczystości majowych od 1933 roku sadzono drzewka, które już teraz nosiły miano "Hitler-Eiche".
3 dni będzie trwał w Krępie Kaszubskiej na Pomorzu plebiscyt w sprawie przyszłości tablicy poświęconej Adolfowie Hitlerowi. Kamień odnaleziono zakopany pod ziemią podczas prac drogowych - donosi Radio Danzig.
W ten sposób władze miejscowości chcą zażegnać spór o tablicę, który podzielił mieszkańców. W głosowaniu zdecydują czy zachować ją we wsi czy oddać do muzeum. (...) Bractwo Historyczne z pobliskiego Lęborka oraz władze gminy chcą, aby tablica pozostała w miejscowości. (...)
Po tytule można wnioskować, że ktoś, kto go wymyślił, bardzo źle znosi upały...
Zastrzeżenia co do pozostawienia głazu poświęconego pamięci Adolfa Hitlera na terenie gminy Nowa Wieś Lęborska zgłosiło dwóch posłów - Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski. Posłowie apelują o zniszczenie głazu.
[...]W oświadczeniu podpisanym przez dwóch posłów - Zbigniewa Kozaka i Andrzeja Jaworskiego, w sprawie głazu z Krępy, czytamy:
- Domagamy się zniszczenia obelisku, tym bardziej że na terenie gminy Nowa Wieś Lęborska znajduje się zbiorowa mogiła ofiar obozu Stutthof - piszą posłowie i dodają: - W naszej opinii zgodą na pozostawienie obelisku ku czci Hitlera powinny zainteresować się organy ścigania i wojewoda pomorski.
Wójt Nowej Wsi Lęborskiej Ryszard Wittke nie kryje, że jest zbulwersowany oświadczeniem posłów.
- Nigdy nie mówiłem, że ten głaz może tu zostać - twierdzi Wittke. - Mówiłem, że o zdanie zapytam mieszkańców, bo słyszałem ich opinie i są w tej kwestii podzielone - dodaje.- Prywatnie mogę powiedzieć, że jestem przeciwny pozostawieniu tutaj głazu, ale to mieszkańcy zadecydują - dodaje.
Wittke przypomina, że głaz formalnie jest własnością Skarbu Państwa. Zapytany o zdanie słupski konserwator zabytków zaproponował gminie przekazanie głazu do muzeum.
- Głaz trafi do muzeum w Sztutowie. Mamy już zgodę dyrekcji - mówi Ryszard Wittke.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Posłowie Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski, którzy „apelują o zniszczenie głazu”, zwyczajowo już wypowiadają się przy takich sprawach. Dzięki tego typu aktywności, mogą zaistnieć. Warto przypomnieć, że nie tak dawno duet ten bezskutecznie domagał się usunięcia z gdyńskiego kościoła tablicy, upamiętniającej ofiary trzech niemieckich transportowców: Wilhelma Gustloffa, Steubena i Goyi.
Rozbijanie takich kamieni to zacieranie historii. Dlaczego ukrywać, że na Pomorzu, podobnie jak w całej III Rzeszy, panował powszechny zwyczaj sadzenia „dębów Hitlera”. Wtedy, gdy wykuwano napis na omawianym kamieniu (1933 r.) Hitler zdobywał ogromną popularność wśród ludności przede wszystkim dzięki skutecznemu przezwyciężaniu zapaści gospodarczej.
Dla mnie to oczywiste, że kamień powinien trafić do jakiejś placówki muzealnej. Razem z innymi przykładami niebywałego, wręcz fanatycznego poparcia i uwielbienia wodza III Rzeszy, co skutkowało największą tragedią XX stulecia.
Znakomitą ilustracją do omawianego tematu jest "dąb Hitlera", posadzony w okresie międzywojennym we wsi Kolkau (Kołkowo w pow. wejherowskim). Zdjęcie udostępnione przez elsner irena
Kopie von kolkau 034.jpg
Plik ściągnięto 28936 raz(y) 74,89 KB
Ostatnio zmieniony przez ezet 2010-07-23, 07:23, w całości zmieniany 1 raz
Znowu słynnemu poselskiemu duetowi nie udało się błysnąć. Jest już decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków. Omawiany kamień trafi do muzeum w Lęborku
(...) Pomysły pozostawienia pomnika oburzyły posłów PiS Zbigniewa Kozaka i Andrzeja Jaworskiego. „Stanowczo sprzeciwiamy się gloryfikowaniu III Rzeszy Niemieckiej, która ma na sumieniu dziesiątki milionów ofiar ludzkich. W Polsce propagowanie nazizmu podlega ściganiu na podstawie kodeksu karnego. W naszej opinii zgodą na pozostawienie obelisku ku czci Hitlera powinny zainteresować się organy ścigania, a sprawą powinien zainteresować się wojewoda pomorski” - napisali i domagali się zniszczenia obelisku.
- Poseł Kozak nie ma co w Sejmie robić, że się tym obeliskiem zajmuje? - denerwuje się wójt gminy Nowa Wieś Lęborska Ryszard Wittke . - To on, jako poseł nie wie, że takie coś należy do Skarbu Państwa i żeby coś młotami rozwalić, to trzeba mieć zgodę?
Wójta z kłopotu wybawiło pismo od wojewódzkiego konserwatora zabytków Zdzisława Daczkowskiego, który napisał, że obelisk „stanowi wartość historyczną, co prawda niewielką, ale z tego powodu musi trafić do muzeum w Lęborku”.
– W końcu będę miał święty spokój od tej histerii – mówi Wittke, który wczoraj już od rana szukał samochodu, który będzie mógł przetransportować głaz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum