Jestem kolekcjonerem pocztówek, za niektóre z nich trzeba zapłacić dość wysoką cenę w celu posiadania oryginału w swojej kolekcji (np. Korzybie-dworzec, która jest do ściągnięcia na tej stronie). Posiadam kilka pocztówek, które są tym forum i nie będę ukrywał-'"szlak mnie trafia", że płace za te pocztówki, a ktoś je kopiuje i udostępnia innym nie będąc ich właścicielem. Wiem, może ktoś powiedzieć, że dostał skan od poprzedniego właściciela i dlatego je udostępnia-dobrze, a co z tymi które maja zabezpieczenia w postaci hologramów i są słabej jakości? To nie koniec mojej złości, czasami sprzedaje pocztówki, które też są na tym forum i proszę mi wierzyć nikt się nie zapytał czy można je kopiować i udostępniać. Mam jeszcze jedną kwestię do poruszenia znalazłem tu materiały żywcem kopiowane z innych prywatnych stron, na których ludzie nie robią problemu z udostępnianiem, proszą jedynie o podanie źródła-tego też nikt nie robi. Może to moje dziwactwo, ale nauczono mnie w domu, że trzeba szanować czyjąś prace i własność. Pozdrawiam
Pomógł: 19 razy Wiek: 96 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 6912 Skąd: Oliva
Wysłany: 2010-01-22, 21:20
Zgodnie z regulaminem WFG każdy obowiązany jest podać źródło pochodzenia wstawianego obrazka.
Raz puszczone w świat (np. Allegro, ebay itp.) obrazy zaczynają żyć swoim życiem. Nawet te ze znakami wodnymi.
Aby nie znikneły na zawsze, staramy się niektóre ocalić choćby w tej formie czyli na forum.
A właścicielom zostaje radość posiadania oryginału. Bo przecież nie praw autorskich zdjęcia sprzed 100 laty.
Będzie nam niezmiernie miło jeśli podzielisz się na WFG swoją kolekcją. Bo taka jest idea WFG. Dzielenie się tym co mamy i co lubimy zamiast chowanie tego po szufladach
333halfdevil napisał/a:
znalazłem tu materiały żywcem kopiowane z innych prywatnych stron, na których ludzie nie robią problemu z udostępnianiem, proszą jedynie o podanie źródła-tego też nikt nie robi
Proszę wskaż administracji takie przykłady a postaramy się aby dane osoby dokonały korekty i zaprzestały takich praktyk.
Wiem,że to jest walka z wiatrakami i nic z tym nie da się zrobić, ale wedle prawa racja jest po mojej stronie, kodeks mówi tak
"Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego: W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą."
I nie chodzi tu o prawa autorskie.
villaoliva napisał/a:
Proszę wskaż administracji takie przykłady a postaramy się aby dane osoby dokonały korekty i zaprzestały takich praktyk.
Mogę powiedzieć, że w tym wypadku to też walka z wiatrakami. Dzisiaj zwrócimy uwagę dwóm,trzem osobą, a jutro przyjdą następni.
villaoliva napisał/a:
Zgodnie z regulaminem WFG każdy obowiązany jest podać źródło pochodzenia wstawianego obrazka.
Problem zostałby rozwiązany gdyby forumowicze wstawiali swoje prywatne "eksponaty" lub dodawali link do stron z której pochodzi informacja. Oczywiście nie mam żadnych zastrzeżeń do regulaminu chodzi mi o ludzką uczciwość.
Wiem,że to jest walka z wiatrakami i nic z tym nie da się zrobić, ale wedle prawa racja jest po mojej stronie, kodeks mówi tak
"Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego: W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą."
I nie chodzi tu o prawa autorskie.
Powiedz, gdzie tu naruszony jest art. 144 KC. Przedmiotem Twojego prawa własności NIE jest wizerunek utrwalony na kartce papieru, lecz owa kartka papieru. Czy coś złego dzieje się z tą kartką, kiedy wizerunek krąży po internecie?
Pomógł: 14 razy Dołączył: 09 Maj 2008 Posty: 1468 Skąd: Wolne Miasto
Wysłany: 2010-01-24, 01:52
Jeśli ktoś zreprodukował i udostępnił publicznie obrazek z pocztówki, którą potem kupiłeś, to do tej reprodukcji (czyli pliku pokazanego w internecie) nie masz najmniejszych praw i art. 144 ani żaden inny mówiący o własności nie ma tu żadnego zastosowania.
Już Monteskiusz wyodrębnił (opisał) organ właściwy do oceny postawionych w tym wątku zarzutów.
Ja z chęcią przeczytam uzasadnienie (o ile będzie) do wyroku...
_________________ Za Millerem: Niech żyje alternatywa dla mózgu i zdrowego rozsądku!
Z Pontona: Posprzątaj pierwszy po sobie!
Od serca: Nie jedzący ciepłych posiłków otrząśnijcie się ze swojej aberracji!
Powiedz, gdzie tu naruszony jest art. 144 KC. Przedmiotem Twojego prawa własności NIE jest wizerunek utrwalony na kartce papieru, lecz owa kartka papieru. Czy coś złego dzieje się z tą kartką, kiedy wizerunek krąży po internecie?
Jeśli ktoś zrobi zdjęcie Twojego domu i udostępni je w internecie bez Twojej zgody czy to jest naruszenie prawa własności?
Sprzedawane przeze mnie pocztówki są kopiowane i udostępniane innym bez mojej zgody-dla mnie jest to naruszenie prawa.
Grün napisał/a:
Jeśli ktoś zreprodukował i udostępnił publicznie obrazek z pocztówki, którą potem kupiłeś, to do tej reprodukcji (czyli pliku pokazanego w internecie) nie masz najmniejszych praw i art. 144 ani żaden inny mówiący o własności nie ma tu żadnego zastosowania.
Pomógł: 50 razy Wiek: 54 Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 4794 Skąd: Gdynia Mały Kack
Wysłany: 2010-01-24, 18:14
333halfdevil napisał/a:
Powiedz, gdzie tu naruszony jest art. 144 KC. Przedmiotem Twojego prawa własności NIE jest wizerunek utrwalony na kartce papieru, lecz owa kartka papieru. Czy coś złego dzieje się z tą kartką, kiedy wizerunek krąży po internecie?
Jeśli ktoś zrobi zdjęcie Twojego domu i udostępni je w internecie bez Twojej zgody czy to jest naruszenie prawa własności?[/quote]
Ewentualnie naruszenie Twoich dóbr osobistych, niczego więcej.
333halfdevil napisał/a:
Sprzedawane przeze mnie pocztówki są kopiowane i udostępniane innym bez mojej zgody-dla mnie jest to naruszenie prawa.
Bądźmy szczerzy, to Ty sam udostępniłeś pocztówki poprzez publikację w serwisie aukcyjnym. Zrobiłeś to w jasno określonym celu - po to aby je sprzedać. A my pokazując je w trakcie trwania aukcji w zasadzie Ci w tym pomagamy. Poza tym nie rozmawiamy nie obrazie Degasa tylko o zadrukowanej kartce papieru produkowanej niejednokrotnie w setkach czy tysiącach egzemplarzy.
A poza tym - idąc tropem Twojego rozumowania to po sprzedaży pocztówki prawo do niej posada tylko i wyłącznie jej nabywca. Chyba, że masz zamiar udowadniać, że publikacja na forum przyczyniła się odstąpienia potencjalnego nabywcy od zakupu.
_________________ Kto głośny jak dzwon, ten pusty jak on...
Bądźmy szczerzy, to Ty sam udostępniłeś pocztówki poprzez publikację w serwisie aukcyjnym. Zrobiłeś to w jasno określonym celu - po to aby je sprzedać.
Zgadza się
W takim razie Waszym-Twoim rozumowaniem jeśli pokażę lub wystawie pocztówkę w internecie to tracę do niej jakiekolwiek prawa?
Cytat:
A poza tym - idąc tropem Twojego rozumowania to po sprzedaży pocztówki prawo do niej posada tylko i wyłącznie jej nabywca.
(a ja dokończę tą myśl)
który nie życzy sobie udostępniania jej komukolwiek.
Jeśli ktoś zrobi zdjęcie Twojego domu i udostępni je w internecie bez Twojej zgody czy to jest naruszenie prawa własności?
Oczywiście, że nie jest.
333halfdevil napisał/a:
Sprzedawane przeze mnie pocztówki są kopiowane i udostępniane innym bez mojej zgody-dla mnie jest to naruszenie prawa.
Prawo ma charakter obiektywny, więc to, że dla Ciebie coś jest naruszeniem, nie ma tu znaczenia.
333halfdevil napisał/a:
W takim razie Waszym-Twoim rozumowaniem jeśli pokażę lub wystawie pocztówkę w internecie to tracę do niej jakiekolwiek prawa?
Nie, nie tracisz do niej żadnych praw - bo nigdy ich nie nabyłeś. Kupując pocztówkę, nabywasz jedynie prawo własności kawałka papieru - to wszystko. Prawa do niematerialnego wizerunku nie nabywasz.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 140 Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2010-01-25, 21:38
Łukasz napisał/a:
Nie, nie tracisz do niej żadnych praw - bo nigdy ich nie nabyłeś. Kupując pocztówkę, nabywasz jedynie prawo własności kawałka papieru - to wszystko. Prawa do niematerialnego wizerunku nie nabywasz.
Jak to człowiek potrafii sobie zastrzec prawa do całego nakładu Zgadzam się z przedmówcami.
Nie rozumiem zbieraczy, którzy są tak zachłanni, że potrafią innym oczy wydrapać za jpg o szerokości 500 pikseli i wadze 30 kb
_________________ ...w krzyżu mnie boli ostatnio ))))
Wiecie... Znam większość z oponentów w tej dyskusji i wielu z nich cenię. Nazbyt świaci jesteście, aby się w takie dyskusje dawać wciągać...
Przecież ripostując tylko podbijacie tętno i wigor do palcowania autora tezy, o jej słuszności... Silentium... ;)
_________________ Za Millerem: Niech żyje alternatywa dla mózgu i zdrowego rozsądku!
Z Pontona: Posprzątaj pierwszy po sobie!
Od serca: Nie jedzący ciepłych posiłków otrząśnijcie się ze swojej aberracji!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum