|
Wolne Forum Gdańsk Forum miłośników Gdańska |
|
Historia - Kolej w Smołdzinie
Kösternitz - 2012-04-17, 17:41 Temat postu: Kolej w Smołdzinie W dniu 14.08.1897 roku rozpoczął się regularny ruch pociągów na linii wąskotorowej o rozstawie 750 mm relacji Słupsk - Żelkowo - Smołdzino. Stacją końcową było Smołdzino, gdzie wybudowano budynek dworcowy wraz z mieszkaniami dla pracowników, parowozownię i wieżę wodną.
Ponadto wybudowano także bocznicę do pobliskiej mleczarni. W wyniku modernizacji Stolper Kreisbahn w dniu 7.12.1903 rozpoczął się planowy ruch pociągów normalnotorowych na linii Ustka - Gabel - Smołdzino. W tym celu zmodernizowano stację w Smołdzinie, wyposażając ją w nową rampę boczną oraz parowozownię przystosowaną do parowozów normalnotorowych.
Na początku lat 30- tych XX wieku powstała kolej gospodarcza o trakcji konnej, służąca do przewozu między innymi mleka z majątku Wilhelmshof do mleczarni w Smołdzinie. Tor przechodził obok stacji kolejowej w Smołdzinie, gdzie istniała możliwość przeładunku na wagony normalnotorowe, następnie biegł w kierunku wschodnim, wzdłuż kanału Łupawa - Łebsko.
Ten niezwykle krótki rys historyczny stacji w Smołdzinie opracowałem na postawie artykułu pana Romana Witkowskiego - " Słupska Kolej Powiatowa (Stolper Kreisbahn) ", część (1) i (2), zamieszczonego w Świecie Kolei nr. 9 i 11/2005. Znajduje się tam niezwykle obszerna i ciekawa relacja historyczna, do której przeczytania gorąco zachęcam.
Źródło mapki
Kösternitz - 2012-04-17, 17:54
Jak wygląda dzisiaj stacja w Smołdzinie, która przestała funkcjonować w 1945 roku ?
Niestety, niewiele z niej zostało. Nie ocalał żaden budynek kolejwy, ani też wieża ciśnień. Wjeżdżając do Smołdzina od strony Żelaza, po prawe stronie zauważymy pozostałości rampy. W zasadzie jest to tylko jeden jej bok, drugi legł w gruzach. Znajdujący się między bokami usyp z piasku również się nie zachował.
Kösternitz - 2012-04-17, 18:41
Najlepiej zachowanym obiektem inżynieryjnym na terenie stacji okazał się mostek kolejowy z betonu nad kanałem Łupawa - Łebsko. Jest on dosyć szeroki, jakby na dwa tory. Również nasyp za mostkiem w kierunku południowym, poczatkowo szeroki, w miarę oddalania od mostku zwęża się. Rozjazd torów znajdował się zapewne nieco na południe od mostku.
Co ciekawe, przy bliższych oględzinach mostku, zauważyłem tkwiące w ziemi przy przyczółkach drewniane elementy, przypominające konstrukcje szalunków. Wygląda to tak, jakby po zakończeniu budowy pozostały w ziemi. Posiadają one w górnej części otwory i choć bardzo nadwyrężone zebem czasu przypominają jakby podkłady kolei wąskotorowej.
Kösternitz - 2012-04-17, 19:03
Kilkaście metrów na północ od mostku, po wschodniej stronie starotorza znajduje się studzienka wykonana z cegły, o dziwnym, owalnym kształcie. Zastanawia mnie jej przeznaczenie, czy mogła służyć do wodowania parowozów, skoro na stacji znajdowała się wieża wodna ?
A może to fundamenty jakiejś innej konstrukcji kolejowej ?
Kösternitz - 2012-04-17, 19:34
Większość terenu stacji została ogrodzona i znajduje się tam ośrodek jeździecki. Jeżeli zajrzymy za płot, to nie zobaczymy żadnych elementów infrastrutury kolejowej. Nie zachował się budynek dworca, jak na razie nie udało się odnaleźć żadnej jego fotografii. Po stronie wschodniej płotu znajduje się fragment starorza (prawdopodobnie dawnego toru szlakowego). Przecina ono drogę i wjeżdża na teren oznaczony na mapce jako D.S.M. Z istniejących na tym terenie budynków nic już nie zostało. Zachwały się jedynie słupki bramy wjazdowej.
Kösternitz - 2012-04-18, 13:24
Analizując mapkę oraz zdjęcie Noffkego doszedłem do wniosku, że wspomniany kompleks oznaczony jako D.S.M (prawdopodobnie magazynowy) widnieje w lewym, dolnym rogu zdjęcia. Budynek położony najbardziej na wschód nie zmieścił się w kadrze, albo jeszcze/już go nie było. Czarną strzałką oznaczyłem budynek, który na mapce przylega do torów. Był to chyba magazyn kolejowy z rampą od zachodniej strony. Co dziwniejsze tor kończy się w polu, chociaż wydaje mi się, że jego zakończeniem powinien być budynek parowozowni. No coż, może być to jednak wynikiem kartograficznych uproszczeń, jakie zastosowali twórcy M- blatta.
Adrian - 2012-04-19, 09:01
Bardzo prawdopodobne i spotykane,że tor kończył się w polu.Taki tor służy do manewrów jako tor wyciągowy lub jak w tym przypadku prawdopodobnie do magazynu.. Jeżeli chodzi o parowozownię- z zasady parowozownia nie zakańcza toru.Takie budynki budowano zazwyczaj z boku na osobnym torze służącym do obrządzania parowozów.Tor o którym piszesz zapewne zakończony był kozłem oporowym,ale oczywiście tego nie wiemy. Budynki parowozowni najczęściej budowane były przy krańcach stacji lub w jej centrum w sąsiedztwie budynku dworcowego.
Zaś jeśli chodzi o mapkę to jest ona bardzo uproszczona i ukazuje tylko umiejscowienie stacji.Może także dobrze podawać dokąd dochodził tor,ale już układu torowego na niej nie widać-a szkoda.
Co do ceglanego obiektu-sądzę że to zwykła studnia tym bardziej że stacja posiadała wieże ciśnień.
Sama wieża była zapewne taka sama jak dwie do dziś zachowane w Budowie i Gabel.Dziwie się że nie przetrwała bo jej zburzenie wymagało nie lada zachodu- to bardzo solidnie odlana bryła betonu.Taka nie ceglana konstrukcja oprze się najbardziej zagorzałym huliganom i dewastatorom o czym świadczą dwie zachowane wieże:)
Za każdym razem kiedy oglądam takie puste miejsca tętniące niegdyś życiem,rozwijające region,służące wszystkim ludziom i będące niejako wpisane w historię nie mogę wyjść ze zdumienia...... Jak to możliwe że po takim miejscu (stacji) nie zostało prawie żadnego śladu. Minęło przecież raptem kilkadziesiąt lat- można powiedzieć, że dinozaury się lepiej uchowały bo można odnaleźć cały szkielet i go zrekonstruować a tu oprócz równiny i traw nie ma już czego szukać...
Kösternitz - 2012-04-20, 16:34
Adrian napisał/a: | Bardzo prawdopodobne i spotykane,że tor kończył się w polu.Taki tor służy do manewrów jako tor wyciągowy lub jak w tym przypadku prawdopodobnie do magazynu.. Jeżeli chodzi o parowozownię- z zasady parowozownia nie zakańcza toru.Takie budynki budowano zazwyczaj z boku na osobnym torze służącym do obrządzania parowozów.Tor o którym piszesz zapewne zakończony był kozłem oporowym,ale oczywiście tego nie wiemy. Budynki parowozowni najczęściej budowane były przy krańcach stacji lub w jej centrum w sąsiedztwie budynku dworcowego.
|
Zapewne tak było i w tym przypadku. Na niewyraźnej, niestety, fotografii czarną strzałką zaznaczyłem podłużny i wąski budynek, który prawdopodobnie był parowozownią. Nie leży on bynajmniej w osi toru umiejscowionego na mapce, jest przesunięty nieco na zachód.
Adrian - 2012-04-21, 21:06
Całkiem prawdopodobne........jeżeli jest to faktycznie szopa to jedno-stanowiskowa
Kösternitz - 2012-04-21, 21:25
Pozwoliłem sobie powiększyć to zdjęcie w omawianym fragmencie. Nie poprawi to jego jakości, ale małe szczegóły będą łatwiejsze do odczytania.
Adrian - 2012-04-22, 07:47
Szkoda że nie ma innego zdjęcia- na podstawie tego mozna snuć tylko domysły.
W czerwcu zrobię sobie wycieczkę w to miejsce.
feyg - 2012-04-22, 09:10
Pod skrótem D.S.M. może kryć się tartak o napędzie parowym (Dampf Sägemühle)
Adrian - 2012-04-22, 11:05
Jak najbardziej może być to tartak. W centrum fotografii widać budynek z kominem a w prawym rogu jasnego obszaru widać place składowe.
Arek2 - 2012-04-22, 11:43
Bilecik z mojej graciarni.
Personenzug Stolp Schmolsin .Datownik z 1944 roku.
Pozdrawiam!
Arek
Kösternitz - 2012-04-22, 15:30
Ponadto na mapce zaznaczono przebieg wąskotorowy w kierunku elektrowni wodnej, prostopadły do odcinka normatorowego. Prawdopodobnie jest to bocznica do mleczarni, niestety nie wiem gdzie mleczarnia się znajdowała. Większość starych budynków stojących przy tej ulicy nie istnieje.
Kolej przebiegała po południowej stronie drogi, początkowo w tym miejscu znajduje się chodnik, później biegła przy płocie.
Kösternitz - 2012-04-22, 18:56
I jeszcze jedna dygresja w stosunku do dat powstania niektórych odcinków. Jestem w posiadaniu oryginalnej mapki, będącej załącznikiem do rozkładu jazdy Zima 1905 / 1906 r.
Tymczasem nadal widnieje na niej odcinek Żelkowo - Smołdzino jako wąskotorowy, a odcinka Ustka - Komnino jeszcze nie widać.
Kolej nie dotarła również do Budowa, zatrzymała się w Motarzynie.
Nie wiem, jak to wytłumaczyć.
Kösternitz - 2012-04-23, 20:57
Muszę jednak sprostować swój pierwszy i ostatni post, linia normalnotorowa Ustka - Gabel - Smołdzino zaczęła funkcjonować 7.12.1913 roku, a nie 7.12.1903 roku, jak napisałem (pomyliłem jedną cyferkę). Dlatego układ na mapie jest prawidłowy. Uruchomienie odcinka Motarzyno - Budowo ma różne datowania - według różnych źródeł, ale 1906 rok wydaje się najbardziej prawdopodobny. W tym układzie mapka odzwierciedla faktyczny stan linii kolejowych, jaki istniał w 1905 roku.
feyg - 2012-04-23, 22:03
Kösternitz napisał/a: | Ponadto na mapce zaznaczono przebieg wąskotorowy w kierunku elektrowni wodnej, prostopadły do odcinka normatorowego. Prawdopodobnie jest to bocznica do mleczarni, niestety nie wiem gdzie mleczarnia się znajdowała. |
Mleczarnia? Na mapie jak byk stoi M. czyli młyn (Mühle), można jeszcze dodać że to młyn wodny.
Polecam zapoznanie się z listą znaków topograficznych zamieszczoną przez PiotraA
http://wolneforumdanzig.p..._map__1930_.pdf
Kösternitz - 2012-04-23, 22:28
feyg napisał/a: | Mleczarnia? Na mapie jak byk stoi M. czyli młyn (Mühle), można jeszcze dodać że to młyn wodny.
|
Zgadza się że to był młyn. Zastanawiam się, czy mleczarnia nie była w jakimkolwiek innym budynku przy tej ulicy, jeśli nie to gdzie była ?
Źródło pocztówki
Kösternitz - 2012-04-24, 01:25
Istnieje jeszcze jedna możliwość. Jeśli uważnie przyjrzeć się mapce, to budynek zlokalizowany na północ od linii kolejowej, wchodzi jakby troszeczkę w Łupawę. Na starej pocztówce też widać jego lokalizację poniżej zapory, filarami wchodzi on w rzekę. Być może go wyburzono, a na jego miejscu (choć raczej nie na fundamentach) postawiono budynek mieszkalny, który współcześnie istnieje.
Mleczarnia mogła znajdować się naprzeciw niego, po południowej stronie linii kolejowej, bezpośrednio do niej przylegając (rampa). Dziś ten budynek już nie istnieje. Literka "M' na M -blacie została postawiona w przypadkowym miejscu z powodu nadmiernego zagęszczenia symboli graficznych.
Swoją drogą Wikipedia datuje powstanie elektrowni na 1913 rok, a inne źródła na 1935 rok. Prawdopodobnie istniały w tym miejscu dwie elektrownie, pierwsza wybudowana w 1913 roku, widoczna na pocztówce jako "Centrale" (widać przewody elektryczne), na jej miejscu w 1935 roku wybudowano nową elektrownię, funkcjonującą do dzisiaj. Oczywiście to tylko hipoteza, ale jak inaczej to wytłumaczyć ?
Kösternitz - 2012-04-24, 22:46
Chyba wreszcie znalazłem. Otóż na kilku stronach internetowych, między innymi na tej, znajduje się informacja, że w dawnej mleczarni znajduje się obecnie Muzeum Przyrodnicze Slowińskiego Parku Narodowego. Jest to budynek po północnej stronie ulicy, pierwszy od wschodu (stylizowany na pruski mur).
W tym momencie bocznica kolejowa, uwidoczniona na mapie, nabiera innego wymiaru.
arturs123 - 2012-04-26, 21:07
Kösternitz napisał/a: | Muszę jednak sprostować swój pierwszy i ostatni post, linia normalnotorowa Ustka - Gabel - Smołdzino zaczęła funkcjonować 7.12.1913 roku, a nie 7.12.1903 roku, jak napisałem (pomyliłem jedną cyferkę). Dlatego układ na mapie jest prawidłowy. Uruchomienie odcinka Motarzyno - Budowo ma różne datowania - według różnych źródeł, ale 1906 rok wydaje się najbardziej prawdopodobny. W tym układzie mapka odzwierciedla faktyczny stan linii kolejowych, jaki istniał w 1905 roku. |
Szczerze mówiąc nigdy nie wiedziałem o linii Ustka - Gabel - Smołdzino i to jeszcze normalnotorowej. Masz jakąś mapkę z zaznaczoną linią ?
Hamburger - 2012-04-26, 23:02
Tak, proszę państwa w tym roku minie 115 lat od czasu uruchomienia tej linii kolejowej. Na początek trochę staroci, czyli jeden z pierwszych rozkładów jazdy, ważny od 1 października 1897 r.
Codziennie ze Smołdzina wyjeżdżały dwa pociągi osobowe do Słupska (o godz. 6.40 rano i 15.39 po południu), a wracały o godz. 12.18 i 20.50. Podróż do Słupska trwała 2 godziny i 26 minut, powrót około 2,5 godziny. Ale wtedy ludzie mieli zdecydowanie więcej czasu....
Kösternitz - 2012-04-30, 18:10
Jeżeli porównamy M - blata i mapkę z Geoportalu, to zauważymy, że na M - blacie, droga (dzisiejsza ulica Mostnika) jest współosiowa w stosunku do drogi przechodzącej koło stacji do majątku Wilhelmshof. Tymczasem na Geoportalu jest bardziej przesunięta na południe ( w dół mapki ). Obie drogi nie zmieniły swojego położenia od czasów przedwojennych, co najwyżej się zmieniła geometria skrzyżowania. Widać to również na ostatnim, zamieszczonym zdjęciu. Te prawdopodobne uproszczenie, jakie zastosował niemiecki kartograf, stawia pod znakiem zapytania, po której stronie dzisiejszej ulicy Mostnika przebiegała bocznica.
Niezrozumiałe jest również to, że tor wąskotorowy dochodzi do toru normalnotorowego pod kątem prostym. W ten sposób nie przeładowywano towarów. Cały układ torowy musiałbyć bardziej rozbudowany i funkcjonalny.
Mechanik - 2012-04-30, 21:00
Kösternitz napisał/a: | W ten sposób nie przeładowywano towarów |
Przeładowywano, np bańki z mlekiem. Tor wąski dochodził prostopadle do toru normalnego lub także wąskotorowego /nie łacząc się z nim/. Po tym krótkim odcinku przejeżdał wózek z konwiami.
Kösternitz - 2012-04-30, 21:10
Mechanik napisał/a: | Kösternitz napisał/a: | W ten sposób nie przeładowywano towarów |
Przeładowywano, np bańki z mlekiem. Tor wąski dochodził prostopadle do toru normalnego lub także wąskotorowego /nie łacząc się z nim/. Po tym krótkim odcinku przejeżdał wózek z konwiami. |
Czy mógłbyś podać jakieś przykłady z innych kolei, np. plany, zdjęcia itp. ?
Mechanik - 2012-04-30, 22:04
Kösternitz napisał/a: | np. plany, zdjęcia itp. ? |
Niestety, takich nie mam. Ale wiem z opowieści starszego mieszkańca wioski Bajory /część nieodbudowana kolei kętrzyńskiej/, że z jego podwórka wychodził prostopadle do toru krótki odcinek, po którym transportowano konwie z mlekiem.
2xM - 2012-05-01, 01:24
Tej chyba jeszcze nie było...
Źródło
Przydałby się skan w nieco lepszej jakości, ale czy czasem na pierwszym planie w drodze nie ma dwóch równoległych kresek? Obieg z 1910 r.
Mechanik - 2012-05-01, 09:00
Ale nie otwiera się ....
Kösternitz - 2012-05-01, 12:27
Mechanik napisał/a: | Ale nie otwiera się .... |
Tak chyba będzie lepiej.
Hamburger - 2012-05-06, 21:21
Wiele wskazuje na to, że wzdłuż ul. Mostnika biegła bocznica normalnotorowa (oczywiście po 1913 r.), a połączenie pod kątem prostym z torem stacyjnym rozwiązano stosując obrotnicę.
krzychhh - 2012-05-06, 22:13
Mam dziadka który mieszkał w Smołdzinie od 46/47 r. więc mogę dopowiedzieć coś a propos paru miejsc tutaj wymienianych: dworzec to był nieduży, chyba parterowy (ew. z 1 piętrem, musiałbym dopytać) budynek z pruskiego muru. podobno po wojnie na torowisku w lesie stał jakiś porzucony skład kolejowy (nie wiem ile w tym prawdy, szczególnie że ponoć miał być wyładowany bilonem). dawna mleczarnia to faktycznie obecne muzeum - po wojnie funkcjonowała dalej w tej roli, aż do pożaru, chyba w latach 60tych, potem miała tam być jakaś rozlewnia wody (?). Duży budynek starego młyna stał przynajmniej do lat 50tych (dziadek opowiadał że dzieci skakały z niego do rzeki), a stojący obok dom mieszkalny powstał w latach 30tych w trakcie rozbudowy elektrowni wodnej i służył jako dom dla jej pracowników. mam gdzieś na komputerze zdjęcie parowozu Feurige Elias stojącego na peronie w Smołdzinie, jak je zlokalizuje to wrzucę (niestety, nie pamiętam źródła) pozdrawiam:)
Kösternitz - 2012-05-06, 22:35
Faktycznie, źródła w necie podają, że młyn został rozebrany w latach 50 -tych XX wieku, porównując mapki, wygląda że na jego miejscu wybudowano ów dom. Prawdopodobnie młyn stał bardziej na północ od tego domu, równolegle do niego. Co ciekawe, wejście do tego domu przypomina nie ganek, lecz jakby ... rampę.
krzychhh - 2012-05-06, 22:46
Mogę spytać czy dziadek coś konkretniej pamięta - bywał tam często donosząc obiady dla ojca, który pracował w elektrowni.
http://www.kunefke.de/ind...en-ag-1618.html
parowóz T4 to chyba ten sam model co Feurige Elias:
Kösternitz - 2012-05-06, 23:07
Przebieg bocznicy kolejowej do rzeki sugeruje, że mleczarnia nie była (o ile była) jedynym beneficjentem tej bocznicy. Na M - blacie widnieją jeszcze dwa budynki, zlokalizowane po południowej stronie torów (jakby na terenie nadleśnictwa).
Źródła podają że obok młyna znajdował się tartak i zlokalizowałbym go jako nieistniejący już budynek przy samej rzece. Jednak przy tej skali mapki nie wiem czy ją dobrze odczytuję. Z drugiej strony na północ od stacji znajdował się tartak parowy (choć nie można wykluczyć istnienia dwóch tartaków w jednej miejscowości).
Co do drugiego budynku, leżącego bardziej na wschód nie mam żadnej koncepcji.
Sądzę że bocznica była również wykorzystywana w trakcie budowy / rozbudowy elektrowni, nie jest to jednak budowla okazała.
krzychhh - 2012-05-06, 23:40
Wydaje mi się, że budynek po stronie wschodniej wchodził w skład zespołu pałacowego - stawianie budynków pomocniczych (gospodarczy, mieszkalny dla służby) bezpośrednio przy wjeździe było dosyć częste. Co do tego drugiego, położonego bezpośrednio nad rzeką, strona:
http://www.direkthomepage...userid=02651674
podaje wśród istniejących w 1941/42 zakładów trzy obiekty: młyn, mleczarnię i tartak (die Molkerei der Hofkammer, Mühle und Sägewerk des Rentamtes). na fotografii młyna widać w tle ten budynek, zasłonięty drzewami, ale częściowo widoczny nad Centralą - jest całkiem spory, i wydaje mi się, że pełnił on jakieś funkcje magazynowe, co by się też zgadzało z torami biegnącymi tuż przy nim (ale wersja z tartakiem może być równie prawdopodobna). być może coś na temat tej okolicy znajduje się w książce Aus Grunen Glass, gdzie znajdują się np. dosyć szczegółowe opisy pałacu, ale mój niemiecki nie jest na tyle dobry żebym szybko dotarł do jej końca.
Kösternitz - 2012-05-07, 00:00
Co do młyna, to na starej pocztówce wydaje się być jakby opuszczony. Nie wiem czy budowa elektrowni nie spowodowała jego wyłączenia. Jest w Smołdzinie jeszcze jeden budynek, który wygląda mi na młyn (tym razem elektryczny). Ten zsyp pośrodku rampy, jakby na zboże ?
krzychhh - 2012-05-07, 09:48
Młyn wodny po wojnie na pewno już nie był czynny, natomiast w budynku z rampą znajdował się skup zboża i śrutowano je, może więc faktycznie przed wojną pełnił on funkcje po prostu młyna?
Adrian - 2012-05-07, 17:11
krzychhh napisał/a: | Mogę spytać czy dziadek coś konkretniej pamięta - bywał tam często donosząc obiady dla ojca, który pracował w elektrowni.
http://www.kunefke.de/ind...en-ag-1618.html
parowóz T4 to chyba ten sam model co Feurige Elias: |
Czy jesteś w stanie na swoim komputerze odczytać numer i podpis pod nim z tabliczki parowozu,która znajduje się na zbiorniku z boku?
Czy "Ognisty Eliasz" to nie określenie jednego z wagonów motorowych? Chociaż do parowozu bardziej pasuje....
Z góry zakładam,że nazwa ta podobnie jak Laura (STB) czy Paulina (kolej Wejherowo Garczegorze) obejmowało na początku konkretny tabor-później przyjmowało się w lokalnej społeczności na wszytko co porusza się po torach:)
krzychhh - 2012-05-07, 18:26
Kręciłem kontrastem, odwracałem kolory - wydaje mi się że są tam trzy cyfry, środkowej nie mogę odczytać (4??), ostatnia to chyba 5, a pierwsza - 2 lub 3.
A co do nazwy Ognistego Eliasza to niestety nie mogę się wypowiedzieć, siedzę bardziej w architekturze, ale niemiecka wikipedia mówi, że jest to tradycyjna nazwa dla parowozów:)
Hamburger - 2012-05-07, 21:31
Tego typu maszyna (T4.1) mogła nosić numer 31, 32 lub 33 (patrz wątek o kolei w Dębnicy Kasz.). Biorąc różne opcje powiększenia fotki, wydaje mi się że jest to numer 31.
Kösternitz - 2012-05-08, 14:34
Wzdłuż kanału Łupawa - Łebsko (poza odcinkiem będącym bezpośredniu przy dworcu) w kierunku majątku Wilhelmshof przebiegała linia, prawdopodobnie 750 mm. Miała ona być zbudowana w celu przewiezienia mleka z majątku Wilhelmshof do mleczarni, a także w celu zaopatrzenie mieszkańców Smołdzina w torf w latach II wojny światowej.
Zrelacjonuję fotograficznie jej przebieg, oddalając się od Smołdzina.
Kösternitz - 2012-05-08, 14:36
Odcinek końcowy drogi.
krzychhh - 2012-05-08, 15:03
żeby już nie offtopować w temacie o kolei:
http://wolneforumdanzig.p...p?p=41320#41320
młyn wodny.
Hamburger - 2012-05-22, 23:00
Mimo że teren od wielu lat jest w rękach prywatnych i został dość gruntownie oczyszczony z wszelkich pozostałości minionego czasu, w dniu 6 sierpnia 2006 r. na terenie byłej stacji Smołdzino znaleziona została podkładka szynowa idealnie pasująca do szyn typu pr. T5 (24,69 kg/mb), stosowanych na StKrB.
Kösternitz - 2012-05-23, 14:42
Zaprezentuję teraz dwa materialne dowody na to, że linia od stacji w kierunku majątku Wilhelmshof istniała. Oba zostały przekazane mi przez pana Romana Witkowskiego, za co bardzo dziękuję.
Pierwszym z nich jest mapka z okresu powojennego, gdzie pokazany jest przebieg kolei wąskotorowej, już jako zlikwidowany. Linia jednak nie dociera bezpośrednio ze stacji kolejowej do Wilhelmshof, lecz jedynie do około połowy tej trasy.
Na drugim zdjęciu, opublikowanym w miesięczniku "Świat Kolei" nr. 9 / 2005 widać tor gospodarczej wąskotorówki ułożony wzdłuż drogi i kanału Łupawa - Łebsko.
Kösternitz - 2012-05-30, 16:12
Zastanawiam się nad laskiem widniejącym na drugim planie zamieszczonym na zdjęcie w poprzednim poście. Czy jest to lasek, czy zabudowania w otoczeniu drzew. Takich miejsc potencjalnie było wówczas trzy, które zaznaczyłem cyferkami na załączonej mapce. Gdyby się okazało, że jest to lasek nr. 3, wówczas byłby to dowód na to, że linia kolejowa dochodziła dalej niż niż do połowy drogi od stacji do majątku Wilhelmshof, tak jak zaznaczono to na powojennej mapce.
Arek2 - 2012-05-31, 17:04
Jeszcze raz bilecik z mojej graciarni. Poprzednia fotka zaginęła z zewnętrznego serwera.
Przepraszam za zamieszanie.
Personenzug Stolp Schmolsin .Datownik z 1944 roku.
Pozdrawiam!
Arek
Hamburger - 2012-06-05, 20:37
O rozwoju transportu szynowego i znaczeniu kolei dla Smołdzina najlepiej świadczą stare rozkłady jazdy. Tu przytoczę dwa roczniki - lato 1914 i lato 1927. Przypomnę, że w dniu 7.12.1913 r. ruszyły pociągi normalnotorowe na całej trasie Ustka - Gabel - Smołdzino, zastępując na odcinku Siecie (Zietzen) - Smołdzino (Schmolsin) poczciwą kolejkę wąskotorową. Tak więc poniższy rozkład jazdy pochodzi z początkowego okresu eksploatacji tej linii.
Z tabeli widać, że kursowały wówczas dwie pary pociągów dziennie z wagonem pocztowym (dwie pionowe kreski między godzinami i minutami). Całość obsługiwał jeden skład pociągu: ruch zaczynał się o godz. 6.10 rano, gdy pociąg nr 8 (Z 8) wyjeżdżał ze stacji Smołdzino. Zatrzymując się na kolejnych stacyjkach o godz. 7.00 wtaczał się na stację Gabel, gdzie kończył się wówczas tor normalny i podróżni mogli przesiąść się na pociągi wąskotorowe do Słupska lub Główczyc. Tu skład nr 8 zawracał do stacji Komnino i kierował się do Ustki (przyjazd o godz. 8.21). Ponownie na szlak wyruszał o godz. 10.15 jako pociąg nr 7 i analogicznie kierował się do stacji Gabel, gdzie znów oczekiwały dwa składy wąskotorowe - jeden do Słupska, drugi do Cecenowa. Po 20 min. postoju podczas którego maszyna dobierała wodę, parowóz dziarsko ruszał do Komnina, gdzie skierowany został na trasę przez Gardną Wielką. Zatrzymując się na kolejnych przystankach, o godz. 12.34 skład pociągu wjeżdżał do Smołdzina. Tu maszyna miała 2,5 h czasu na uzupełnienie zapasów wody i węgla, wykonania manewrów stacyjnych oraz sformowania pociągu mieszanego (osobowo-towarowego) zanim o godz. 15.05 ponownie wyruszyła na szlak. Dodać muszę, że oba pociągi (nr 10 i 9) w dni robocze były składami mieszanymi, zaś w niedziele i święta wyłącznie pociągami pasażerskimi. Po dotarciu do stacji Gabel pasażerowie ponownie mieli możliwość przesiąść się do pociągu wąskotorowego jadącego do Słupska, a wracający pociąg nr 9 miał skomunikowanie ze składem zdążającym ze Słupska do Cecenowa. Ponadto pociągi w Ustce każdorazowo miały skomunikowania ze składami kolei państwowych z/do Słupska, co stwarzało dogodne możliwości dotarcia do różnych zakątków tej części Pomorza.
Druga tabela rozkładu jazdy pochodzi z 1927 (ważny od 1 czerwca) - widać tu istotne zmiany: odcinek Gabel - Słupsk jest już przekuty na tor normalny tak, że kursowały pociągi bezpośrednie relacji Smołdzino - Słupsk i z powrotem. W dni robocze jeździły dwie pary: ze Smołdzina wyjeżdżały o godz. 7.08 rano i 15.24, wracały o godz. 11.31 i 19.51. Podróż do Słupska i relacji odwrotnej trwała nieco ponad 1,5 h w zależności od długości postoju na stacji Gabel.
Uwagę zwracają pociągi nr 36/38 i 45/35, które kursowały tylko w niedziele i święta w okresie do 4 września. Był to skład pociągu motorowego, który w te dni wyjeżdżał ze Słupska o godz. 6 rano i po 62 minutach jazdy docierał do Smołdzina. Pociąg ten umożliwiał mieszczuchom dojazd do atrakcyjnych miejscowości regionu (Gardna Wlk. oraz Smołdzino) i wyruszał dopiero o godz. 20.00 w drogę powrotną do Słupska. Lubiący nieco dłużej pospać mogli wówczas wyjechać ze Słupska o godz. 10 i mieli jeszcze dużo czasu na zwiedzanie okolicy, a powrócić mogli wcześniejszym pociągiem wyjeżdżającym ze Smołdzina o godz. 18.05 (nr 25/23), który też kursował tylko w niedziele i dni świąteczne. Dziś możemy sobie tylko wyobrazić grupy zorganizowane i wycieczki, które zapełniały perony i wagony Stolper Kreisbahn....
Tak więc stacja w Smołdzinie przez prawie 50 lat istnienia kolei żelaznej z pewnością tętniła życiem i potrzebna była społeczności lokalnej oraz regionowi.
Hamburger - 2012-06-06, 17:14
Dla lepszej orientacji w terenie zamieszczam mapkę sieci Stolper Kreisbahnen.
Źródło: Świat kolei nr 9/2005.
Hamburger - 2012-06-07, 21:25
Turystyczne znaczenie pociągów StKB AG wyraźnie wzrosło w latach 30. XX w. Na trasie Słupsk - Smołdzino codziennie kursowały 4 pary bezpośrednich pociągów osobowych, co potwierdza zamieszczony rozkład jazdy obowiązujący od 15 maja 1935 r.
Tak więc w dni robocze ze Smołdzina odjeżdżały następujące pociągi: 6.12, 9.00, 12.27 i 18.40.
Do Smołdzina przyjeżdżały o godz.: 8.45, 10.17, 15.30 i 20.13.
W niedziele i święta ze Smołdzina odjeżdżały o godz.: 7.25, 12.27, 18.22 i 19.45.
Do Smołdzina w niedziele i święta przyjeżdżały o godz.: 8.45, 10.17, 15.30 i 21.15.
Przejazd całej trasy trwał od 61 do 80 min. w zależności od tego czy był to pociąg motorowy, czy parowy towarowo - osobowy. Tak ułożony rozkład jazdy dawał mieszkańcom okolicznych wsi m.in. możliwość dojazdu do szkół w Słupsku (poranny pociąg) i powrót o godz. 14.10 do domu. W niedziele i święta często korzystano z późniejszych pociągów przy dojazdach do miasta na koncerty, do kina i innych atrakcji. Powrót zapewniał ostatni pociąg odchodzący ze Słupska o godz. 20.00.
Słupskie mieszczuchy miały w dalszym ciągu ułatwiony dojazd do Gardny Wielkiej i Smołdzina porannymi pociągami wyjeżdżającymi o godz. 7.42 lub 9.05. Powrót do domu zapewniały składy pociągów odjeżdżające ze Smołdzina o godz. 18.22 i 19.45.
Przewozy roczne na słupskiej powiatówce, której długość wówczas (razem ze Stolpetalbahn) wynosiła 119 km, osiągnęły 200 000 ton towarów i 330 000 pasażerów. Na kolei tej pracowało wtedy 198 osób, a ruch obsługiwało 11 parowozów, 3 wagony motorowe, 21 wagonów osobowych, 3 wagony bagażowe i ponad 40 wagonów towarowych.
Kösternitz - 2012-06-10, 14:55
Chyba w Smołdzinie jeszcze jedna linia kolejowa była ...
krzychhh - 2012-06-10, 15:07
Czy chodzi o most?
Kösternitz - 2012-06-10, 15:53
krzychhh napisał/a: | Czy chodzi o most? |
Chodzi o drogę (prawy obrazek). W prawej części drogi tkwią jakby szyny kolejowe (dwie równoległe kreski)
Kösternitz - 2012-06-12, 16:23
Zastanawiałem się z jakiego punktu zrobiono te zdjęcie. Biorąc pod uwagę istniejący wówczas układ dróg z odniesieniem do widniejącego na tle góry Rowokół kościoła, doszedłem do wniosku że jest to prawdopodobnie miejsce, które oznaczyłem czerwoną stzałką. Strzałka biała pokazuje kościół.
Kösternitz - 2012-06-14, 14:33
Usiłowałem odnaleźć tą drogę. Niestety, już nie istnieje. Droga, która współcześnie przebiega z lasku w kierunku Smołdzina nie jest tą samą dogą, w dodatku jest zabudowana w zachodniej części. Sam lasek też się rozrósł od czasów przedwojennych. Kręcąc się po okolicy usiłowałem zrobić zdjęcia, mając w perspektywie kościół na tle góry Rowokół, ale i to mi się nie udało. Sam teren został zabudowany, a i kościół został załonięty przez rozrastające się drzewa.
Kösternitz - 2012-06-16, 15:11
Zastanawiałem się w jakim celu wybudowano tę linię kolejową, do czego ona służyła ?
Postanowiłem spenetrować ów lasek, do którego prawdopodobnie prowadziła. Po około kilkudziesięciu metrach od zachodniego skraju lasku natknąłem się na nieczynne wyrobisko żwirowni. Prawdopodobnie te wyrobisko, które sfotografowałem, jest najstarszym i to z niego czerpano żwir jeszcze w czasach przed I i II wojną światową. Jeżeli zajrzymy do Geoportalu to zobaczymy znacznie więcej anomali topograficznych, widać żwir czerpany był w czasach powojennych (lub być może wydobywany jest nadal).
Linia kolejowa widniejąca na zdjęciu slużyła zatem dla transportu żwiru dla intensywnie wówczas rozbudowującego się Smołdzina.
Hamburger - 2012-09-16, 21:16
Słupska powiatówka funkcjonowała nieprzerwanie przez cały okres wojenny, do 23 lutego 1945 r. Ciekawostką jest, że w tym okresie mimo reglamentacji paliw płynnych, w ruchu planowym pracowały też wagony motorowe. Stało się to możliwe poprzez uruchomienie produkcji m.in. w Policach tzw. benzyny syntetycznej. Ostatni rozkład jazdy ważny od 3 lipca 1944 r. uwzględniał kursowanie na StKB tych wagonów oraz kilku pociągów z trakcją parową.
Na trasie Słupsk - Smołdzino codziennie kursowały wówczas 4 pary pociągów prowadzone wyłącznie wagonami motorowymi. Ze Smołdzina pociągi odjeżdżały o godz. 6.05, 8.43, 12.50 i 16.35. Ostatni pociąg w niedziele i święta w okresie letnim (do końca września) zamiast o 16.35 odjeżdżał o godz. 18.20. Pociągi powrotne ze Słupska odjeżdżały o godz. 7.30, 11.10, 14.40 i 18.30. Jedynie w niedziele i dni świąteczne do końca września ostatni pociąg zamiast o 18.30 odjeżdżał o godz. 20.20. Czas jazdy w stosunku do lat 1939-41 nieznacznie się wydłużył i wynosił od 60 do 70 min.
Hamburger - 2012-09-18, 13:17
Zamieszczając archiwalne rozkłady jazdy StKB nie wolno zapomnieć o unikalnym charakterze tej kolei powiatowej. Jej niezwykłość polegała na tym, że prawie wszystkie pociągi były na stacjach Gabel i Komnino łączone lub dzielone, w zależności od tego w którą stronę skład się poruszał. Tego typu praktyki były wówczas nowością stosowaną u innych zarządców bardzo rzadko. Na czym to polegało ?
Opiszę to wzorując się na powyższym rozkładzie jazdy - pociągi wychodzące ze stacji Smołdzino stanowiły wagon motorowy solo (szkic 1) lub wagon motorowy z dopiętym wagonem towarowym (szkic 5b), w którym przewożono mleko ewtl. ryby, a więc produkty łatwopsujące się. Na wszystkich przystankach pasażerskich na trasie istniały specjalne stojaki dla kanek z mlekiem, na które gospodarze je dostarczali przed odjazdem pociągu. Konduktor pociągu miał za zadanie szybko i sprawnie wstawić kanki do wagonu towarowego podczas około 1-2 minutowego postoju składu. W ten sposób mleko w szybkim tempie przybywało do odbiorcy czyli mleczarni. Po kilku godzinach, pociągiem powrotnym opróżnione kanki w analogiczny sposób wracały do właścicieli.
Najbardziej interesujący ruch istniał na odcinkach Słupsk - Gabel i Gabel - Komnino, gdyż ze Słupska zazwyczaj wyruszał pociąg złożony z trzech wagonów motorowych (szkic 1c) lub parowozu ze składem wagonów osobowych i dwóch motowozów (szkic 2b). Na stacji Gabel obsługa pociągu odpinała pierwszy człon pociągu, który po minucie ruszał do Dargolezy. Po przełożeniu zwrotnic, dwie minuty później ruszał kolejny człon do Komnina, gdzie następowało znów dzielenie składu. Pierwszy wagon motorowy po minucie ruszał do Smołdzina, drugi chwilę później do Ustki. W drodze powrotnej poszczególne człony łączyły się na wspomnianych stacjach i na stację w Słupsku wtaczał się długi skład pociągu.
Początkowo (lata 1897-1913) składy wąskotorowe łączone i dzielone były na jedynej wówczas stacji węzłowej - Żelkowo. Od 1920 r. już na przekutym na normalnotorowy odcinku Słupsk - Gabel w ten sposób kursowały pociągi z trakcją parową. Po wprowadzeniu do eksploatacji wagonów spalinowych, od połowy lat 30. XX w. wyglądało to tak, jak powyżej opisałem.
Zgodnie z rozkładem jazdy z 1944 r. pociąg nr 125, 126 i 128 odpowiadają szkicowi 1c. Pociągi o numerach 69/127, 129, 122, 128 i 70/130 złożone były wg opisu do szkicu 2b.
Pociągi o numerach 163 i 164 odpowiadają opisowi dot. szkicowi 1 względnie 5b.
Pozostale składy to dwa wagony motorowe (szkic nr 4) lub pociągi wyłącznie parowe (nr 61, 67 i 72).
Oczywiście przedstawione szkice ilustrują tylko przykłady składów, w praktyce mogło się zdarzyć, że pociągi były jeszcze bardziej bogate w iloston wagonowy.
Hamburger - 2012-09-19, 22:48
Powyższy tekst dedykuję szczególnie osobom, które posiadają własne strony internetowe lub wypisują bzdury na innych forach. I tak pewien człowiek na stronie:
http://www.komnino.pl/historia.html
pisze m.in. Bezpośrednich pociągów relacji Słupsk-Kępno-Smołdzino czy Słupsk-Kępno-Ustka nigdy na sieci StKrB nie było. Hmm, to jak sobie on wyobraża ruch pociągów ? Rozumiem, że pasażerowie każdorazowo musieli się przesiadać na stacji Gabel, może jeszcze w Komninie ? Już widzę tych biednych podróżnych, szczególnie w starszym wieku, którzy w ciągu krótkiego, rozkładowego postoju na tych stacjach (minuta lub dwie), musieli skakać z jednego peronu na drugi, żeby zdążyć na skomunikowanie !
Dalej - podane na w/w stronie dane dotyczące długości linii normalnotorowych, daty przekucia linii wąskotorowych na normalnotorowe oraz liczba kursujących pociągów są kompletnie "wyjęte z kapelusza" !
Wracamy do naszych dywagacji dot. ruchu na słupskiej powiatówce: latem 1944 r. na odcinkach Gabel - Dargoleza, Komnino - Ustka i Komnino - Smołdzino codziennie kursowały po 4 pary pociągów. Jednak niektóre pociągi kursowały tylko w dni robocze, inne tylko w niedziele i dni świąteczne. W sumie jednak w niedziele na odcinku Słupsk - Gabel - Komnino w tym okresie kursowało 8 pociągów w relacji "tam" i 7 w relacji "z powrotem" ! W dni robocze było nieco mniej: na trasie Słupsk - Gabel kursowało 5 pociągów w relacji "tam" i 6 z powrotem. Na odcinku Gabel - Komnino analogicznie 5/5. Od 1 października uruchamiano więcej pociągów towarowych do przewozu m.in. okopowizny, więc liczba składów pasażerskich nieznacznie malała, np. na odcinku Komnino - Ustka uruchamiano w niedziele i święta tylko 3 pary.
Dzięki umiejętnie dopasowanemu rozkładowi jazdy przewozy na słupskiej powiatówce w 1938 r. wyniosły ponad 513 tys. pasażerów i 223 tys. ton towarów ! W czsie II wojny te wartości były jeszcze wyższe, ale statystyki dotyczyły już wszystkich kolei samorządowych na Pomorzu łącznie (PLB = Pommersche Landesbahnen), więc nie można precyzyjnie ustalić jakie były przewozy na StKB. Dzięki tej kolei niektóre miasteczka podwoiły liczbę mieszkańców i tak Smołdzino w 1933 r. liczyło ponad 1400, Główczyce 1300, a Gardna Wielka 1100 osób.
Ostatni pociąg pasażerski StKB z kilkuset uciekinierami ze Słupska i okolicy wyruszył 7 marca 1945 r. w swoją ostatnią drogę - do Dargolezy, gdzie skończył bieg.....
Do powyższych opisów ruchu kolejowego na tej interesującej kolei posłużył mi przede wszystkim materiał zamieszczony w książce W. Baumer i S. Bufe "Eisenbahnen in Pommern" Bufe-Fachbuch Verlag, 1988, artykuły ze Świata kolei nr 9/2005 i 11/2005, stare rozkłady jazdy oraz relacje autochtonów.
Adrian - 2012-09-21, 09:24
bardzo ciekawie przedstawione:)
Hamburger - 2012-10-13, 15:59
W "Pamiętnikach inżynierów" wydanych w 1966 r. nieraz lakonicznie, ale jakże dobitnie przedstawiono obraz tych kolei po przekazaniu w administrację PKP w 1945 r. Wynika z nich, że już wówczas zrezygnowano z odbudowy rozebranych do tego okresu przez oddziały trofiejne Armii Czerwonej linii kolejowych. Wątpliwości budzi jedynie liczba 160 km, gdyż w latach 1934-1945 r. całkowita długość StKB łącznie z trasą Słupsk - Budowo wynosiła 119,02 km. Prawdopodobnie do tej długości dodano zlikwidowany w 1933 r. odcinek Dargoleza - Cecenowo (5,9 km) oraz rozebraną przez Rosjan linię Ustka - Sławno (36,3 km) lub Korzybie - Polanów (34,19 km).
Kösternitz - 2013-04-14, 13:44
A tak wyglądał budynek dworca w Smołdzinie.
Adrian - 2013-04-15, 16:58
Wygląda na to,że był to budynek bliźniaczy ze Słupskim budynkiem dworcowym, na małym dworcu. Ile jeszcze jest tych nieodkrytych pocztówek?:)
Kösternitz - 2013-04-16, 14:34
Adrian napisał/a: | :szczena:
Wygląda na to,że był to budynek bliźniaczy ze Słupskim budynkiem dworcowym, na małym dworcu. Ile jeszcze jest tych nieodkrytych pocztówek?:) |
Jest jeszcze jedna, tym razem przedstawiająca dworzec w Będziechowie, całkowicie inny, niż dotychczas znane na tej trasie.
Melmack - 2014-01-08, 11:49
Ponoć po wojnie stała porzucona lokomotywa z przestrzelonym kotłem na nasypie pomiędzy Smołdzinem a Sieciami. na kawałku torowiska którego nie rozebrano.Hmm.Ciekawe
krzychhh - 2014-02-18, 16:26
możliwe, mój dziadek opowiadał o stojącym po wojnie na nasypie pociągu - tyle że on mówił o całym składzie. ale wiadomo jaką wyobraźnię mają dzieci, lokomotywa brzmi bardziej wiarygodnie ;)
Kösternitz - 2017-08-20, 17:37
Według opisu aukcji fotografia przedstawia grupę pasażerów na peronie w Słupsku przed odjazdem pociągu relacji Słupsk - Smołdzino, chociaż moim zdaniem mogła być również zrobiona w Smołdzinie.
|
|